Elektryka - Znikające wolty
dabal - 2010-04-26, 22:00 Temat postu: Znikające wolty Witam.
Cos niezwykłego dzieje się z prądami. Zrobiłem duży serwis, wymieniłem co trzeba w tym dodatkowo nowy aku żelowy i irydowe świece.
Problem z kapciem jest taki, że coś mi kradnie prąd z baterii. Wystarczy że moto postoi tydzień i już nie ma siły kręcic. Sprawdziłem połączenia prądowe na konektorach i wszystkie wyglądały jak nowe. Ładowanie w normie czyli 13,8V. Wyjąłem rozrusznik-ten w super stanie.Dodam , że nie włączam żadnego alarmu, a capek stoi w ciepłym garażu. Rok temu miałem drobny problem z prądem, ale wtedy okazało się, że zardzewiało mi połączenie na rozruszniku. Podczas zimowych prac pozbyłem się niepotrzebnych wiązek elektrycznych takich jak np podłączenie jakiegoś radia czy gps.
No i kilka razy zdarzyło mi się, że miał coś jakby ciężki rozruch, to tak jakby nie miał siły zakręcic rozrusznik. Jak już zapalił to po ponownym rozruchu problem znikał.
Czy da się sprawdzic podczas podpinania akumulatora, co pobiera prąd?
Marcin - 2010-04-27, 08:05
Bardzo prosto. Podłącz w szereg amperomierz. Jeśli wykaże upływ prądu to znajdź właściwy obwód i już. Z tego co wiem, to Capo bez modyfikacji na wyłączonej stacyjce nie pobiera prądu z akumulatora. Mój stał od jesieni do wiosny w nieogrzewanym garażu i odpalił bez wysiłku. Tylko nie włączaj stacyjki a już na pewno nie dotykaj guzika startu. No, chyba że chcesz sobie kupić nowy amperomierz...
dabal - 2010-04-27, 19:48
Dzisiaj pomierzyłem prądy i największy odnotowany pobór to 0.02A więc bardzo niewiele.Sprawdziłem jeszcze raz ładowanie i na biegu jałowym 14.20 V nawet przy załączonych światłach .Przy obrotach większych od 1500 napięcie ładowania spada do 12.80 V-ale jak sprawdzałem to dobrze
Marcin - 2010-04-28, 09:28
Jak natężenie to A a jak napięcie to V. 0.02A to niby faktycznie niedużo. Żeby wydrenować baterię w połowie (zakładając jej pojemność na 12Ah) potrzeba by 300 godzin, czyli jakieś 12 pełnych dób. Ale może bateria ma mniejszą pojemność, do tego nie jest w pełni naładowana a prąd pobierany zmienia się w czasie i potrafi być większy niż zmierzone przez ciebie 0.02A? Poza tym ważą cechą jest prąd, jaki bateria jest w stanie utrzymać przy rozruchu, a ten przy rosnącym stopniu rozładowania baterii drastycznie spada. Innymi słowy, jeśli masz rozładowaną baterię i podłączysz żarówkę, to wyświecisz z niej całą energię. Ale jak podepniesz rozrusznik, to on i tak nie będzie działał, bo spadnie napięcie, nie popłynie duży prąd i po zawodach... Pytanie też o parametry akumulatora żelowego. Z tego co wiem, nowoczesne konstrukcje żelowe mają znacznie większy prąd rozruchu niż kwasowe odpowiedniki, ale przy tych samych gabarytach mogą mieć mniejszą pojemność...
W każdym razie u mnie na wyłączonej stacyjce jest 0.00A, od października do marca nie ubyło mi z aku na tyle energii, żebym nie mógł spokojnie odpalić.
dabal - 2010-04-28, 23:06
Juz poprawiam -ciężki dzień miałem
Jerzyk - 2010-04-29, 10:27
Na tej stronce http://gtog.free.fr/forum/viewtopic.php?t=347 jest m.in. schemat instalacji, właściwie jego część, widać z niego, że jeśli uszkodzony będzie regulator napięcia (np. jedna z diod walnięta, np Zenera) to może puszczać niewielki prąd wsteczny na uzwojenie stojana. Z tego co wiem tutaj lubią się psuć regulatory, nagminnie nawet. Jednym z objawów może być zbyt niskie napięcie ładowania, ale i prąd wsteczny na regulator. Można to sprawdzić odpinając regulator przy wyłączonej stacyjce i mierząc prąd wypływający z aku, jeśli spadnie to wiadomo o co biega, jeśli nie to szukasz dalej.
B3stia - 2010-04-29, 11:30
Przy postoju dłuższym niż 14 lub 30 dni(nie pamiętam dokładnie) zalecane jest wyciągnięcie bezpiecznika znajdującego się w schowku. Są tam dwa z czego jeden zabezpiecza prąd ładowania, pompa paliwa, przednia lampa i zegar (źródło poboru prądu) , druga zaś zabezpiecza resztę poprzez stacyjkę.
dabal - 2010-05-15, 08:35
Fakt-moto postało 3 tyg i już coś mi prąd z aku wyżarło. Jest to bardzo wk...jące,gdyż nigdy wcześniej nie miałem takich motorów.Powinno byc:wsiadasz i jedziesz a nie zastanawiasz się idąc do garażu -czy dziś odpali
LoganOx - 2010-05-16, 23:26
jak już pisałem miałem problem z regulatorem napięcia i go wymieniłem na nowy od hondy goldwing. Zanim nabrałem 100% pewności, że to regulator a nie coś innego; zrobiłem wszystkie testy voltomierzem - ale najskuteczniejszym testem było.... - dotkniecie regulatora gołą reką po krótkiej przejażdżce. Po prostu po przejechaniu ok 4 km dotknąłem regulatora i się okazało, że jest po prostu niesamowicie gorący - niemal poparzyłem sobie palce - to mnie utwierdziło, że coś jest z nim nie tak (spięcie wewnątrz ub coś w tym stylu).
Teraz po przejechaniu nawet 300 km nowy regulator jest ciepły, ale nie gorący i ładuje po prostu tak jak ładować powinien.
|
|
|