Wódz - 2015-04-23, 15:42 Twardorzeczka koło Żywca ( 12 km ) .Kupiłem tą działkę specjalnie pod motocyklowe klimaty . Mam pół hektara łąki nad rzeczką . Będzie tu kiedyś profesjonalny kamp dla bikerów . Na razie partyzantka , ale jest jakiś tam ańfachowy kibelek i prysznic nawet . Na razie więc tylko namioty i ognisko . No to piszcie kiedy wam pasuje i kręcimy lodyRESPIRATOR - 2015-04-23, 15:58 To trochę słabo z infrastrukturą :)) Pełen spontan jak na Woodstocku. Ja to już chyba za stary, za leniwy i za wygodny jestem jak na taki hardcor.
Nie to żebym się chwalił ale u mnie jest domek z pięterkiem :)) przyczepa camp., wiata do "czytania" arcydzieł literatury:-)), kuchnia, kibel, prysznic, grill, ognisko i 15metrów do jeziora. Ja to Wodzu poczekam aż skończysz ten kamp dla bikerów, a na razie zapraszam do mnie na zlot z warunkami dla rencistów i emerytów :))janciovodnik - 2015-04-23, 16:05
Wódz napisał/a:
Na razie więc tylko namioty i ognisko
Dołóż jeszcze do tego poranne mycie ze studni i już lecę do Ciebie ;P
W to mi graj Wodzu :)
RESPIRATOR napisał/a:
Ja to już chyba za stary, za leniwy i za wygodny jestem jak na taki hardcor.
Jacek tez tak miałem parę lat temu. A teraz to mnie na wyjazdach spod namiotu nie wyciągniesz ;PRESPIRATOR - 2015-04-23, 18:46 Janek każdy ma jakieś fetysze - nylon, latex, silikon ale żeby... ortalion ??? )janciovodnik - 2015-04-23, 20:18
RESPIRATOR napisał/a:
Janek każdy ma jakieś fetysze - nylon, latex, silikon ale żeby... ortalion ??? )
Nie trafiłeś :P Mam pod tropikiem mam jeszcze sypialnię... czyli bawełna ;PWódz - 2015-04-23, 20:41
janciovodnik napisał/a:
Dołóż jeszcze do tego poranne mycie ze studni i już lecę do Ciebie ;P
W to mi graj Wodzu :)
studnia też jest , ale lepsza jest woda z rzeczki bo jest jeszcze czysta . Mieszkam zaraz przy rezerwacie z którego wypływa więc wcześniej nie ma kto jej brudzić , można pić z rzeczki .janciovodnik - 2015-04-23, 20:48 To dobrze myślałem jak na mapę spozierałem :)Czarny84 - 2015-04-23, 23:13 Nic tylko jechać :)janciovodnik - 2015-04-23, 23:54 No to pewnikiem będziem się umawiać :)Martinezz - 2016-04-05, 10:20 Ja w sprawie tego "klupania" czyli stuki puki, prawie jak zaworowe... Czy można to jakoś regulować? bo ja mam wrażenie jak klupie-puka to jest zaczątek coraz większego zużycia czegoś...
Ale ja jestem może przewrażliwiony ;)tosiek - 2016-04-06, 08:36 Za mało pojeździłeś, ja zauważyłem że klupanie znika po ok 100km, widocznie olej w końcu wszędzie się poprawnie rozprowadził i cisza. Co ciekawe efekt utrzymuje się przez kilka dni, więc wystarczy co 2-3 dni nawinąć 100km i problem z głowy :) I nie żartuję.Martinezz - 2016-04-06, 10:30 a właśnie zwrócołem uwagę - mam za dużo oleju! rurka pełna - no to spuszczamy i zobaczymy co i jak... może ulży stukom :)tosiek - 2016-04-06, 10:43 Nie rób tak, pojeździj (zrób z 20-50km) i zobacz czy nie spadnieMartinezz - 2016-04-06, 18:33 tosiek, no zrobiłem ze 100 i nie spadło :(tosiek - 2016-04-07, 07:18 No to spuszczaj...