B3stia - 2012-05-07, 10:21 nie to nie jest pomyłka , tak spokojnie to nawet rowerem dawno nie jeździłem.
Mam sondę poprawnie działającą :P i wyregulowany poziom CO na emiterze.aprilia - 2012-05-07, 11:52 To dziwne żeby taka różnica było, 1 litra a prędkość większa tylko o około 20 km/h.
Muszę swojego spróbować tylko nie wiem czy wytrzymam tak 100 km zrobić Wilk stepowy - 2012-05-08, 08:01 Jest to możliwe. Przypomnij sobie zeszłoroczną wycieczkę na Słowacji... Kilka motocykli również osiągnęło podobnie szokujący wynik. Kwestia silnej woli :)B3stia - 2012-05-09, 07:33 nie tyle o prędkość w tym przypadku bardziej chodzi co sposób przyspieszania.Fryzjer - 2012-05-10, 23:47 Wtrącę swoje 3 gorsze
nie pamiętam, czy już to pisałem.
Zużycie paliwa nie przekłada się 1/1 na obroty silnika.
Do "odnalezienia" najefektywniejszego zakresu roboczego dla danego silnika spalinowego w danym momencie potrzebna jest charakterystyka - jeśli dobrze kojarzę chyba obciążeniowa.
Jest to wykres, który jednocześnie zawiera: prędkość obrotową, chwilowe zużycie paliwa lub ciśnienie użyteczne, obciążenie. Wygląda to jak mapa ciśnienia w prognozie pogody. Taka charakterystyka ładnie ukazuje, jaki zakres jest najbardziej ekonomiczny dla danej prędkości obrotowej i obciążenia silnika.
Jako ciekawostkę, podam, że chyba w 1983 podczas zawodów uczelnianych o najszybsze przejechanie odcina wraz z najmniejszym spalaniem na odcinku górskim, popularnym "Maluchem" osiągnięto w 3 osoby na pokładzie średnie spalanie grubo poniżej 3litrów/100km, nawet chyba 2,6ltr/100km. Co dało pierwsze miejsce.
Na torze Nürburgring nie było już szans tego powtórzyć, było zbyt płasko a auto zbyt wolne by wygrać.
Jazda miała być możliwie szybka.
Sęk w tym, że właśnie wykres obciążeniowy silnika jasno wskazał, że przy obciążeniu pewnej wartości-co przeliczono na 3 os. musi być utrzymywany pewny zakres prędkości obrotowej silnika w czasie jazdy, aby jechać w najefektywniejszym obszarze życia paliwa vs. prędkości.
aprilia - 2012-05-24, 20:35 I kolejny dowód na to że capeć pali mniej powyżej 5 tyś. obrotów, dzisiaj mierząc sobie HC i CO na analizatorze sprawdziłem co się dzieje na wysokich obrotach i przy obrotach 5 tyś. CO i HC są mniejsze o 75% niż na wolnych obrotach,spadają te wartości wraz ze wzrostem obrotów.A przecież HC to niespalona benzyna , trzymamy capcia na wyższych oborotach Wilk stepowy - 2012-05-24, 20:56 Mylisz chyba sprawność procesu spalania paliwa, od jego ilości.Jerzyk - 2012-05-25, 06:58 Racja Wilku.
Gdybym chciał jeździć ekonomicznie... jeździłbym rowerem.
Mój Capeć pali tyle ile mu wleję, wypala dosłownie wszystko...aprilia - 2012-05-25, 07:35 Dobra sprawność spalania,a wiążę się to ze spalaniem
Mi to też lotto ile on pali, ale lubię kombinować,sprawdzać i mieć każde swoje moto opanowane w jednym palcu
Poza tym przy mojej jeździe po miejscu i tak mi 8 łykaKaraluch - 2012-05-25, 08:05 A ja nadal jeźdżę na oryginalnych mapach i nadal nie wiem czy mieszać czy nie mieszać w EKU?
Niby chciałbym żeby był troche żywszy... Ale boje się, że namieszam i zacznie mi palić podobnie jak co niektórym z tego forum kilka miesięcy temu.eterum - 2012-05-25, 08:23
Karaluch napisał/a:
zacznie mi palić podobnie jak co niektórym z tego forum kilka miesięcy temu.
Chyba pijesz do mnie bo tylko ja się przyznałem do zwiększonego spalania
Mój problem dotyczył jednak uszkodzonej sondy Lambda. Dlatego moja Capo nie powinno być odnośnikiem spalania. Od czasu odłączenia sondy nie dokonałem rzetelnego pomiaru spalania bo zgubiłem kabel od TuneEdita i nie mogłem ustawić odpowiednio IFT. Teraz dokonałem zmian i myślę że jest mniej więcej dobrze ustawiony. Zrobię dalsza trasę to złożę raport ze spalania.
Dotychczas jednak wszyscy co zmienili mapy (i nie mają uszkodzonej sondy) zanotowali zmniejszenie spalania.
PS. Po odłączeniu sondy dostałem 0,6 V w napięciu ładowania.
aprilia napisał/a:
Poza tym przy mojej jeździe po miejscu i tak mi 8 łyka
A to sporo. Mi tyle palił maksymalnie jeszcze z tą gównianą sondą.jaras - 2012-05-25, 08:25 elo:)- Karaluch- jeśli masz w miarę równe obroty , nie gaśnie Ci i rozsądnie spala to po prostu nie dotykaj map zapłonu:
jerzyk- popatrz, moja Apryśka też tak ma:0 tzn spali wszystko co wleję, a nawet jeszcze chce!...to dziwne:):)
pzdrWilk stepowy - 2012-05-25, 08:44
Karaluch napisał/a:
A ja nadal jeźdżę na oryginalnych mapach i nadal nie wiem czy mieszać czy nie mieszać w EKU?
Niby chciałbym żeby był troche żywszy... Ale boje się, że namieszam i zacznie mi palić podobnie jak co niektórym z tego forum kilka miesięcy temu.
Zawsze możesz wgrać starą mapę z powrotem, więc w sumie nie ma dużego ryzyka.aprilia - 2012-05-25, 17:58 Karaluch zmień sobie mapy i zobaczysz tylko sczytaj starą żebyś mógł do nie wrócić i tyle
Po zmianie map spala około 1l mniej przy normalnej jeździe mi spala około 5,4l.
8l. spala mi jak jeżdżę po mieście i się nie cackam przednie koło ogląda niebo, but do odcięcia i ogień na tłoki i nie schodzę poniżej 7 tyś. obrotów.Polecam zmianę mapy pali mniej, większy moment przy niższych obrotach
[ Dodano: |25 Maj 2012|, o 19:00 ]
0,6 volta po odpięciu sondy to ciekawe ,może robiła zwarcie i zabierała tyle voltówKaraluch - 2012-05-26, 12:18 Z tego co wiem, to sonda działa na zasadzie rozgdzewania do czerwoności spirali i pomiarze oporności związanej z temperaturą tej spirali w spalinach, a co za tym idzie iloscia tlenu itd...
Tak czy siak każda "świeca żarowa" troche prądu potrzebuje.