Lukasz_fa - 2013-04-28, 17:44 Temat postu: Kapryśna WłoszkaI masz babo placek ... mój Capek pokaprysił wczoraj. Od czasu zakupu przejechałem ok 800 km . Zawsze pali od "kopa" , czy na zimno czy na ciepło . Aż do wczoraj .... wybrałem się moim maleństwem na spacerek po Polskich i Czeskich górkach , Jeździło się wyśmienicie od startu nawinąłem 0k 100 km więc czas na odpoczynek który wypadł w miejscowości Janskie Laznie. Po ok 10 min od zgaszenia moto czas ruszać i wtedy. No i wtedy nic , przekręcam kluczyk wszystko ładnie się ładuje , naciskam wyłącznik , słychać pompę paliwa i start i .... nic, cholera jakby akumulator siadł po wciśnięciu startera wszystko przygasa rozrusznik po pierwszej próbie wykonał pół obrotu po drugiej trzeciej nic wszystko przygasło. Na szczeście byłem na dość stromej drodze więc odpalił z 2 biegu . chociaż miałem obawy o to czy się uda 1 litr w dwóch garach w końcu. Gdy dojechałem do domu nie było już żadnych problemów kolejnych kilkanaście prób pełen sukces . Dzisiaj również wszystko ok. Jedynie co zauważam to gdy odpalam na zimno zawsze podnosi się lekko wskazówka prędkościomierza na ciepło nie .
Pozdrawiam Łukaszaprilia - 2013-04-28, 18:57 Słaby aku lub słabe ładowanie, obstawiam to drugie, sprawdź ile ładuje Lukasz_fa - 2013-04-28, 19:24 ładowanie sprawdzałem
13.8 v przy wolnych obrotach i 13,07 przy 4 tyś . Aku po kilkunastu godz ma 12,4 V
Dobrze to czy nie bardzo ??aprilia - 2013-04-28, 19:44 Ładowanie do dupy 13,8 ok ale na szybki to zero ładowania, dlatego po dłuższej jeździe na wyższych obrotach niż 2 tyś. akumulator nie został naładowany.Mierzyłeś na światłach czy bez?
Akumulator ładowałeś prostownikiem rozumiem?Jak tak to też szmelc.Lukasz_fa - 2013-04-28, 20:12 Mierzyłem na światłach ponieważ mam cały czas włączone i nie da się wyłączyć . A akumulatora nie ładowałem ani razu . Jak pisałem wcześniej po odpaleniu z "górki" i dojechaniu do domu nie był ładowany z zewnątrz I odpalał bez problemu oraz dziś po kilkunastu godzinach napięcie ok, oraz odpala bez problemu . A co zz ładowaniem regulator do d.... czy szukać gdzie indziej ?? Dodam że brązowe złączki w bardzo dobrym stanie ??aprilia - 2013-04-28, 20:42 Brązowe wtyczki ok, no to sprawdź masę jeszcze i ogólnie wszystkie połączenia,jak nie to zostaje regulator.
Akumulator na razie zostaw jak go nie ładowałeś bo jest niedoładowany właśnie usterką w motocyklu, naładuj go normalnym prostownikiem impulsowym i tyle powinien trzymać.Maciek - 2013-04-28, 20:53 Czasami jeszcze pojawia sie temat ustawienia wału - ja tak miałem na Węgrzech raz - ni chcu chu - jazda na pych - trochę sie przestawił i sypnął od razu od strzała.........ale jak wszystko przygasa to po prostu akumulator nie doładowany - u mnie np. ładuje aku raz w miesiącu ładowarką Oxforda , bo mi pierzony alarm go wpierdziela - nie wiem czy go nie wypieprzę....
No to się minęliśmy z tymi jazdami - ja byłem w Jańskich też w piątek wieczorem:-), potem Okraj i do domciu
Jak będziesz śmigał następnym razem daj znać na priv - polatamy razem vtec - 2013-04-28, 20:56 a może to padający przekaźnik zrobił jakąś zwarę?
bajpasa do aku masz?jagiel - 2013-04-28, 20:57 Nic się nie stało po prostu masz pewnie oryginalny przekaźnik rozrusznika który czasem nie przenosi odpowiedniej mocy na rozrusznik, a że silnik jest w układzie V i tłok jest jak denko od słoika to czasami ciężko jest rozrusznikowi zakręcić. Wówczas wszystko przygasa i słychać taki pół obrót jak by. Akumulator masz raczej ok, jeśli w tamtej chwili byś odpuścił i po kilku sekundach znowu spróbował odpalić to gwarantuje ci że by odpalił. Tak wiem dziwne to ale Włoszki są kapryśne , za to je kochamy aprilia - 2013-04-28, 20:59 Mimo to ładowanie ma i tak do dupy
Mi też alarm rozwala aku i ładuję raz na miesiąc ale to normalne.
No co niektórzy mieli taki moment że nie mógł obrócić, mi się to odpukać nigdy nie zdarzyło mimo że mam już 5 letni akumulator jagiel - 2013-04-28, 21:03 jak masz mocniejszy przekaźnik np od virago to nie spotkasz się z tym problemem, co do ładowania to jeśli jest seryjny regulator to wszystko ma ok, większego nie osiągnieMaciek - 2013-04-28, 21:05 Stara indiańska maksyma - woź przekaźnik zapasowy pod siedzeniem
U mnie już wymieniony na szczęście jagiel - 2013-04-28, 21:07 nie ma co narzekać , dziś zapoznawałem się z katalogiem części od nowego Capo 1200, będzie wesoło Maciek - 2013-04-28, 21:25 Tzn???? - jagiel napisz coś więcej- total lipa, nic nie będzie??:-)Lukasz_fa - 2013-04-28, 21:40 Hmm też myślę że ładowanie powinno być większe ale wydaje się że regulator jest oryginalny. AA a co do przekaźnika to chyba zakupię na zapas . Na Angielskim ebajuu są takowe ze 15 funa więc chyba dość dobra cena. A co do innych "bajerów" w elektryce to zastanawia mnie właśnie przekaźnik o którym pisałem w innym poście do któreko idzie zasilanie bezpośrednio z aku . Nie wiem co to jest jeszcze bo nie grzebałem głębiej ale stawiam na włącznik światła ???
https://picasaweb.google.com/101321050474647471828/Caponord?authkey=Gv1sRgCIXc0L7kjs3KBw#5870868515012120130
Maciek pewnie że się odezwę :) Na razie jednak do 5 maja mnie nie będzie . Ale może w połowie maja polecimy na TT do Horic ???