RedX - 2014-07-20, 20:50 Temat postu: Maksymalne odchudzanie Kapcia. Witam wszystkich Capomaniaków. Po mojej podróży po Kaukazie i okolicach przyszło mi do głowy, że muszę na następną wizytę w tamtych okolicach maksymalnie odchudzić Kapcia. Doświadczenia np. z Kazachstanu dowodzą, że normalny Kapeć jest za ciężki na takie wyprawy. Dlatego ogłaszam konkurs na realne i sprawdzone pomysły na odchudzenie Kapcia. Ruszać dyńkami i proponować :) GrzeTom - 2014-07-20, 21:29 Temat postu: Re: Maksymalne odchudzanie Kapcia.
np XT660Z ... F850 GS.... rozumiesz "kierunek".... wtedy ze 20 kg zyskasz... a tak na poważenie.. to Kapec i tak nie jest super cieżki jak na swoje gabaryty i pojemnośc.. Ot trzeba zaczać na siłkę chodzić...;-] .. codziennie to sobie powtarzam... i jakoś mi nie wychodzi :( RedX - 2014-07-20, 21:41 Konstruktywne napisałem 
Takie pomysły też rozważam
GrzeTom - 2014-07-20, 21:50
siłkę?? czy zmiane? erem - 2014-07-20, 22:31 Coś z kominami można wymyślić ... ważą z 10kg lekko... RedX - 2014-07-21, 06:14 Na zmianę nie mam kasy a poza tym Kapec się sprawdził ;) A siłkę mam w planach ;) Na pewno myślę o centralce, stelażach do kufrów oraz wydechach. Oczywiście zupełnie inne zapakowanie: rogal i mały namiocik... i koniec
robert1973 - 2014-07-21, 13:22 pytanie ile docelowo ma ważyć nasz kapeć??? rozsądna waga dla enduro to 180-200, odchudzić kapcia o 50 kg??? "ne Pane Havranek to se tak neda :) Aczkolwiek fakt masa Kapcia mnie również trochę boli ;/ tak czy inaczej ciekawy temat :) GrzeTom - 2014-07-21, 15:33
Żeby zejść 50 kg.. to trzeba by wyciąć wszystkie owiewki, zbędne siedzenia, wydechy, stelaże i chyba z 1 cylinder..:) RedX - 2014-07-21, 17:54 Zejście o "wysokie" 30 kg już będzie mocno odczuwalne. Kapeć nigdy nie będzie latał jak prawdziwe enduro, ale skoro mi, człowiekowi bez doświadczenia udało się przeżyć i przejechać kazachski step sumarycznie ważąć ponad 400 kg, to o 30 kg mniej będzie tylko łatwiej 
Doświadczenie mi też podpowiada, że pomimo pokusy bezpieczeństwa cała masa musi być na Kapciu, a nie wkoło niego. Dlatego zero kufrów, torba zamiast pasażera i wszystko. Basin raider - 2014-07-21, 22:32 zmień przede wszystkim puszki. Aluminiowy Leo Vince waży ok. 1,5 kg a oryginalny 10-12 Kg. Mogę dokładnie zważyć, bo na dniach dojadą do mnie puchy z Leo :) Wg mnie nie ma sensu zmniejszać masy bo tego nie odczujesz. Lepiej wzmocnić podwozie dokładając progresywne sprężyny na przód i tył. Capo i tak będzie krową która w terenie będzie zaliczać gleby... Jeżeli chcesz mieć litrowe enduro którym będziesz w miarę poruszać się w terenie to niestety zostaje Ci KTM Adventure, który z kolei kanapą rozetnie Ci dupę na dwa kawałki :) RedX - 2014-07-22, 12:55 Progresy już są i Kapeć daje radę latać w terenie o czym przekonałem sie podczas szkolenia w Akademii Enduro. Ograniczeniem są moje umiejętności a nie możliwości motocykla ;) A odchudzanie ma na celu poprawienie głownie zachowania moto podczas wolnych przelotów, takich bardziej technicznych, gdzie każde 10 kg jest odczuwalne. Wiadomo, że nie ma co porównywać do lekkich endurek, ale podróże dalekiego zasięgu nie polegają na zapierdalaniu na dzidę przez off. Po prostu czasem trzeba przejechać gdzieś kawałek mniej lub bardziej zwartym offem lub leśnym duktem. Karpik - 2014-07-22, 22:24 A może zamiast odchudzać kapcia po prostu mniej pakować 
RedX - 2014-07-23, 01:42 Jedno absolutnie nie wyklucza drugiego ;) tosiek - 2014-10-21, 20:35 Można jeszcze wymienić aku, wujek Jagiel podesłał mi przy okazji nakrętek trochę spamu i tam był aku który ważył niecałe 1.5 kg (gdzie normalnie ponad 3 kg) janciovodnik - 2014-10-21, 23:37
Jakieś info co to za ustrojstwo ?? |
||||||||||||||
