Tomek91 - 2017-01-25, 21:18 podsunąłeś mi dobra opcje jagiel z tego co widziałem na Fb to ludzie sa bardzo zadowoleni z jego usług kwestia jeszcze ceny orientujesz się może ?jagiel - 2017-01-25, 21:18 oo to był chyba Mazi... kupował kapcia po moim kliencie i tam były właśnie Edziowe kominy
[ Dodano: 2017-01-25, 21:18 ]
ok 650 zł chyba ale mogę się mylićMondi - 2017-01-25, 21:20 W moim poprzednim moto, dragstarze wystarczyło wokół głównego wylotu wywiercic kilka otworów. Jakość brzmienia +500 ;), wiem bo miałem porównanie z blizniaczym moto od kumpla ;)Tomek91 - 2017-01-25, 21:25 niee nie ma takiej opcji robiłem tak bmw f650 z doświadczenia wiem że bez sensu taka robotaGrzeTom - 2017-01-25, 21:26
jagiel napisał/a:
tak, ktoś z forum je ma zamontowane ale nie pamiętam niku..
Jaras miał EDHAUST'y!! Są baardzo fajne... a Edek generalnie przerobi ci wydechy wedle uznania... czyli głośno/cicho/basowo.. jak se stryjenka winszuje..jagiel - 2017-01-25, 21:27 ooo faktycznie też :) )
Edziu w przypadku kapcia robi teraz jedna opcję z db killeramitomekz - 2017-01-25, 22:15 Też mam EDHAUST'y i mi odpowiadają. Są dość głośne ale lubię jak mnie w puszkach słychać.
Edyta: wywaliłem linka żeby ekranem nie trzęsło RESPIRATOR - 2017-01-25, 22:24 -panie kierowco błotnik wam się kolebocze
-co?
-błotnik wam się kolebocze !
-nic nie słyszę bo mi się błotnik koleboczeKKK - 2017-01-26, 01:36 Trzeba będzie zrobić konkurs głośności na następnym Firleju panie Jacku.rzeżucha - 2017-01-26, 08:59
Cwaniaczek, chce zrobić konkurs w którym będzie ewidentnie zwycięzcą :)Martinezz - 2017-01-26, 09:08 Zawsze miałem mieszane odczucia w przypadku głośych kominów - jeszcze za czasów DragStara...
Bo z jednej strony - spotykasz się z ludźmi - jest zabawa i kupa śmiechu, można huknąć i się poprzelicytowywać
ale jak mam na głośnym wydechu wczesnym rankiem ruszać w trasę, wracać po nocy... to nie jestem przekonany
Idąc dalej - latałem już w grupie i jazda za takim cudem - nie jest najprzyjemniejsza hehehehehe
Cała sztuka polega chyba na tym, żeby był klang, a nie bezkarne decybele.
Komin, który robi się głośny po wkręceniu na odpowiednie obroty, a niżej jest po prostu miły dla ucha - ot co mi się marzy I są to marzenia do zrobienia - wiem
Zawsze miałem mieszane odczucia w przypadku głośych kominów - jeszcze za czasów DragStara...
Bo z jednej strony - spotykasz się z ludźmi - jest zabawa i kupa śmiechu, można huknąć i się poprzelicytowywać
ale jak mam na głośnym wydechu wczesnym rankiem ruszać w trasę, wracać po nocy... to nie jestem przekonany
Idąc dalej - latałem już w grupie i jazda za takim cudem - nie jest najprzyjemniejsza hehehehehe
Cała sztuka polega chyba na tym, żeby był klang, a nie bezkarne decybele.
Komin, który robi się głośny po wkręceniu na odpowiednie obroty, a niżej jest po prostu miły dla ucha - ot co mi się marzy I są to marzenia do zrobienia - wiem
P.S.
...hm, chyba tetryczeję
Ja do swoich leovince też zamawiam na dniach db killery, niby fajnie grają ale sąsiedzi przestają mnie lubić bo w garażu podziemnym włączam alarmy w samochodach :D
Ponadto pasażer będzie miał ciszej.fakir - 2017-01-26, 09:38 to może zamień z kimś na oryginały i po kłopocie rzeżucha - 2017-01-26, 09:41
fakir napisał/a:
to może zamień z kimś na oryginały i po kłopocie
Oryginały leżą w garażu :) Respirator ma leo vince z db killerami i bardzo fajnie to gra, troszkę ciszej niż mój ale i tak dużo lepiej niż to co fabryka dała w zestawie :)janciovodnik - 2017-01-26, 10:47
Cwaniaczek, chce zrobić konkurs w którym będzie ewidentnie zwycięzcą :)
Przeciez Krzysiu tak zawsze podpuszcza ;)
[ Dodano: 2017-01-26, 10:48 ]
Martinezz napisał/a:
Idąc dalej - latałem już w grupie i jazda za takim cudem - nie jest najprzyjemniejsza hehehehehe
No fakt... niektórzy z naszej tutejszej ekipy mnie wywalają za siebie bo nie moga słuchać leosiów :P
[ Dodano: 2017-01-26, 10:51 ]
Martinezz napisał/a:
Cała sztuka polega chyba na tym, żeby był klang, a nie bezkarne decybele.
Komin, który robi się głośny po wkręceniu na odpowiednie obroty, a niżej jest po prostu miły dla ucha
Pełna zgoda, jak kiedyś wypluło mi db killera w jednej rurze w Maruderze to z pół kilometra było mnie słuchać, nie mówiąc o tym, ze po przejażdzce uszy bolały jak cholera.