eterum - 2011-08-24, 11:07
Dawno go tu nie było więc może sprzedał. Chciał chyba 18 tyś ale miał już full wypas wersję. Dodawał też jakąś wypasioną nawigację. Wilk stepowy - 2011-08-24, 11:12 Z Raidem jeszcze jest taki motyw, że chyba do dalekiej dwuosobowej turystki lepiej jest przełożyć siedzenia od standardowej wersji. Raid ma tez zamontowaną dłuższą centralkę, która to podobno szybciej przyciera o asfalt. eterum - 2011-08-24, 11:27
Bo w ogóle jest wyższy.. Miałem okazję pojeździć i pozycja za kierownicą jest dużo lepsza. Siedzenie bardziej miękkie, kierownica bardziej szeroka, siedzisz wyżej - widzisz więcej :) Andreas987 - 2011-08-24, 11:54 Jest jeszcze jedna sprawa. Mam 174cm wzrostu. Siedziałem na Caponordzie w Warszawie na Służewcu (bazar motocyklowy), był w wersji RR z czerwoną kanapą i dotykałem prawie całymi stopami ziemi, był jak uszyty na mnie, potem dosiadłem wersji zwykłej i była zbyt wysoka, czułem się niepewnie. Jak jest z wysokością tych maszyn. Myślę o tym że jak będę miał plecaka, graty i trafię koleinę to może być gleba  .
eterum - 2011-08-24, 12:31 Raid występuje w tylko w jednym malowaniu i kanapa jest sraczkowato-beżowa. Jego zawieszenie jest wyższe więc i nogami do ziemi powinieneś mieć dalej. W zwykłym Capo kanapa jest dość nisko i nie powinno być problemu. Jeżeli w RR dosięgałeś swobodnie to może amortyzator był padnięty lub był jakoś modyfikowany.. Przyjrzałbym się temu bliżej. Capo ma wysoko środek ciężkości przez co jak się wali na bok to lepiej uciekać
Wilk stepowy - 2011-08-24, 12:39 No dokładnie mogłeś siadać na egzemplarze z inaczej ustawionym zawieszeniem. Jak usztywnisz tylni zawias to siedzenie jest troszkę wyżej. Zniwelujesz to odpowiednią ilością kilogramów doczepionych do moto. Aczkolwiek grubość i szerokość samego siedziska...........różni się czymś? A z tym środkiem ciężkości to naprawdę tak jest? Ja nigdy nie porównywałem tego odczucia do innych tego typu maszyn, bo nigdy nie miałem okazji.... ale teoretycznie silnik bez miski olejowej jest niżej zawieszony w ramie niż np w Varadero czy innych sromach? Sytuacja się zmienia jak zalejesz 25l paliwa... Dziubek - 2011-08-24, 18:36
Moje capo to rocznik 2001 a pierwsza rejestracja w 2005. Jak kupilem w 2008 to mial 20 000 przebiegu 
Anonymous - 2011-08-25, 12:47
Jakby ci to powiedzieć........jak już przechyli się znacząco od pionu, to jesteś twardy i walczysz.Brązowa kreska rysuje ci po majtach nieciekawy wzór. Jak już poczujesz jak gałki oczne wyciska ci z oczodołów, to tak jak pisał eterum. Uciekać
Kilkakrotnie podnosiłem motocykl obwieszony trzema kuframi i torbą na bak.Nie jest to łatwe zadanie, ale nie niewykonalne
Jak otrząsnąłem się po ślizgu, ale wciąż w lekkim szoku, to podniosłem go jak motorower,tyle że z jednym kufrem
To była całkiem niezła oranka
Wilk stepowy - 2011-08-25, 20:01 Mi chodziło bardziej o to, że podejrzewam, iż środek ciężkości jest chyba i tak niżej niż w podobnych konstrukcjach jak DL1000 (który waży podobnie) lub Varadero z racji lekkiej ramy i niżej zawieszonego silnika? BMiarze twierdzą że w GSach jest nisko środek ciężkości... chciałbym mieć możliwość kiedyś to porównać.. czy rzeczywiście motocykl równie lekko a może i lżej przerzuca się z pochylenia lewego w prawe i odwrotnie? 
Ja nie jeździłem na innych endurasach i nie wiem, dlatego pytam? eterum - 2011-08-25, 20:50 Środek ciężkości porównywałem do GSa 1200. Nie wiem jak jest w innych motocyklach. Na wiadrze nie jeździłem. GSem można naprawdę rzucać na prawo na lewo i łatwo wraca do pionu. Szkoda tylko że ten silnik drży jak ciągnik pędzący po zaoranym polu. danio - 2011-08-26, 11:26 a ja jeździłem gs 1150 i przykro to stwierdzać ale rzuca sie nim doskonale , tylko dla mnie jest nudny gs , za płynny Dziubek - 2011-08-26, 12:04 Ja uważam, ze capo bardzo dobrze radzi sobie w naprzemiennych zakrętach. Idzie jak po sznurku. Anonymous - 2011-08-26, 15:07
I moim zdaniem robi to lepiej niż np.takie Varadero SD01
Dziubek - 2011-08-26, 16:11 Wiadro się "gnie" na winklach, konstrukcyjnie to jest afryka tylko ze dużo cięższe. Metalowa rama w takim klocku to nieporozumienie 
maciejwu71 - 2011-08-28, 12:42 Witam.....nie sprzedalem jeszcze maszyny bo nie wystawilem nigdzie. Mam opory ale jednak dzisiaj bedzie to dokonane.W najblizszych dniach pojawi sie na allegowno z dobra cena. Nie odzywam sie bo zapierniczam jak osiol i mialem jeszce klopoty.Zajebali mi z auta portfel z dokumentami.W ciagu miesiaca bylem juz 3 razy w Polsce. Mam jakis fatalny rok poczynajac od wypadku 13-go stycznia.Na szcescie ciezarowka a nie motorem. I tak mi sie ciagle cos sypie i sypie. |
||||||||||||||||
