Witam
To moje kominy ostatnio przeabiał Edzio - tak jak słychać w plikach które dołączył do postu zmiana dźwięku jest taka jakiej oczekiwałem - pojawił się elegancki bas i teraz naprawdę słychać że to tysiączek. Cała moja familia stwierdziła, że odgłos pasuje do gabarytów i naprawdę nieźle brzmi. Muszę teraz trochę pojeździć, (nie tylko wkoło domu) i potem napiszę jak to wszystko gra w czasie jazdy. Co do samego wykonania to pełna kultura - jak kominy dochodzą do Edzia to robi je w jeden dzień i migiem odsyła, wydechy przecina na fabrycznych spawach i tam je też potem na nowo łączy także wszystko fachowo bez niedoróbek, wszystko w środku robi z porządnych materiałów i daje na swoją robotę gwarancję. Co do kosztów to za dwa kominy zapłaciłem 490 zł (245 za jeden) oczywiście plus koszty wysyłki (dwa kominy priorytetem pocztą w jedną stronę 32 zł)
Pozdro dla wszystkich
Obecnie koszt przeróbki u mnie w przypadku pełnego przelotu to 440pln z dożywotnią gwarancją ale jak już wypraktykowaliśmy na przypadku Bedzia Capo jest za głośne .Byłem zmuszony wprowadzić przy przeróbce rozwiązanie w obu tłumikach komory rozprężającej wytłumionej z podwójnymi ściankami.Rozwiązanie to jest bardziej czasochłonne i pracochłonne -więcej prac ślusarskich (cięcie,pasowanie,spawanie w osłonie argonu) Jestem zmuszony za takie rozwiązanie brać więcej o 30pln za każdy tłumik,czyli koszt sumacyjny przeróbki z komorami rozprężającymi i dożywotnią gwarancją to 500pln + ewentualne koszty wysyłki Pocztą Polską 30-40pln.Czas realizacji jest dość krótki -mógłbym sztucznie przedłużać ale krótki czas realizacji świadczy o moim podejściu do klienta które jest deko inne a niżeli innych usługodawców w branży motocyklowej.Ponieważ robiłem już 2 takie komplety nie marnuję czasu na niepotrzebne czynności.Czas przeróbki tych kominków to jeden dzień -zaczynam rano a przed 18-ą tego samego dnia kominki już są nadane na poczcie w drogę powrotną.W razie jakichkolwiek wątpliwości mogę podać telefony do ludzi którym już coś przerabiałem w celu przekonania się czy warto taki zabieg przeprowadzić itp...
B3stia
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 270 Skąd: Leszno
Jest możliwość stosować ale jest to utrudnione gdyż ta ozdobna końcówka z kwasówki do tłumika jest zamontowana nie szczelnie tylko na 4 nitach i wstawienie w jakichś Dbkilerów spowoduje że spaliny będą śmigać tu i ówdzie co może spowodować osmalenie różnych elementów motocykla a może i potopienie się plastikowych elementów motocykla.Lepiej moim zdaniem zastosować przelot w tłumiku małej średnicy co ma największy wpływ na ilość decybeli ale negatywnie na jość dźwięku.Czyli po zastosowaniu przelotu małej średnicy basik może być deko gorszy niż przy średnicy przelotu 40-50mm.Ale po takiej przeróbce moto i tak będzie dużo lepiej gadać niż na fabrycznych.
Właśnie zostały mi dostarczone następne tłumiki do Capo... ale do nowszego modelu bo z katalizatorami do przeróbki z komorą rozprężającą przez kolege z Marek .Mam zastosować przeloty o średnicy 45mm i bez usówania katalizatorów.Mam zamiar robić fotki ze wszystkich etapów prac bo w sumie jeszcze nie posiadam wszystkich od początku do końca.Ciekaw jestem jak to będzie chodziło.Gdyby ktoś z was miał jakieś wątpliwości czy warto powierzyć mi taką przeróbkę dołączam link do mojego wontku na forum ogólnym o przeróbkach gdzie jest troszke wrażeń ludzi po przeróbce u mnie i wiele innych informacji.
Dziś robiłem w/w kominy ,jeszcze drugiego nie skończyłem ,troche już porobiłem zdjęć ale jeszcze kilka brakuje, jutro dokończę i będę mógł je gdzieś dołączyć.
Wiek: 52 Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 459 Skąd: Warszawa/Marki
Wysłany: 2009-09-13, 16:58
edzio, ty jeszcze nie wrzuciłeś fotek, a już kominy po modyfikacji przetestowałem
Pierwsze wrażenie: odpaliłem i zastanawiałem się czy jest różnica...
Jak capo już zszedł na prawidłowe obroty, a ja przeszedłem na tył motocykla, to moje "audiofilskie" uszy dobiegł miły miękki basik, zakłócany niestety przez głośny silnik rotaxa . Po dodaniu gazu jeszcze głośniej (silnik).
Postanowiłem sie przejechać i tutaj różnica piekielna , pod obciążeniem V60 wydał z siebie piękny pomruk, niski, aczkolwiek nie męcząco ryczący, w sam raz na turystyke mieszaną z miastem w koło komina...:-)
Generalnie polecam taką przeróbkę, muszę jeszcze spotkac się z edziem i kumplami na lotnisku, co by ocenili brzmienie z pozycji "przechodnia" bo wiadomo że przy 130 to dźwięk zostaje z tyłu i ciężko samemu ocenić.
Pozdrawiam i do zobaczenia (i usłyszenia) na zlocie...
Cieszę się że znów udało mi się trafić w gust .Zawsze biorąc do przerobienia kominy do Capo... mam duszę na ramieniu gdyż ten silnik nie jest łatwy do dostosawania rozwiązań zastosowanych w tłumikach podczas przeróbki , tak aby dźwięk nie był za głośny no i odpowiednio basowy.Ale jeszcze długa droga przede mną i ciągle będę się musiał uczyć ,moje szczęście że mam taką możliwość i to na cudzych tłumikach,że w razie niepowodzenia jest możliwość na nowo otworzyć pacjenta i zastosować inne rozwiązania a niżeli za pierwszym razem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
. Po dodaniu gazu jeszcze głośniej (silnik).
, pod obciążeniem V60 wydał z siebie piękny pomruk, niski, aczkolwiek nie męcząco ryczący, w sam raz na turystyke mieszaną z miastem w koło komina...:-)
