Nie no mi się nic nie stało. Capo też to dzielnie zniósł. Stało się to zaraz pod domem. Mam długa prostą i zakręt. Droga lokalna praktycznie bez ruchu więc zawsze w ten zakręt wchodzę dość szybko, zwłaszcza że jest otwarty i widać co jest na końcu.
Więc tak sobie śmigam spokojnie i nagle motocykl ucieka z pod tyłka. Poleciało przednie koło. Bez żadnych szans na ratunek bo poleciało szybko i bez ostrzeżenia. Przeszlifował z 20 m po asfalcie i zatrzymał się tuż przy drodze. Ja z nim robiłem piruety łącznie z przewrotką w przód. Nie mam nawet siniaka co zawdzięczam bardzo dobrym ochraniaczom halvarssona.
Motocykl położył się gładko i szlifował po równym asfalcie więc wiedziałem że nic mu nie będzie. Od razu go postawiłem i dałem czas olejowi powrócić na swoje miejsce. Dziwne było to że nie zgasł bo ponoć w Capo są jakieś czujniki od tego.
Obadałem potem miejsce i widać jak na dłoni że wylany olej. Oczywiście go nie widziałem bo jeszcze poprawiałem rękawiczki, szybkę itd.. jak to w pierwszych minutach jazdy. Po oględzinach stwierdziłem, że skoro nic się nie stało to szkoda takiego pięknego dnia i zrobiłem jeszcze 50 km. Potem myjnia i voila oto jestem w domu
Kamil czy ta szyba jest oryginalna? Bo u mnie oryginalna jakaś taka mniej przejrzysta.
Przerysowany gmol lewy, otarty kierunkowskaz (minimalnie), delikatnie przytarta stopka centralna, przyrysowany handbar (tak podejrzewam bo już kupiłem porysowane więc nie wiem która rysa jest moja) przerysowany gmol dolny i z tyłu przerysowany lekko stelaż Givi.
Generalnie wszystko co zamontowałem do osłony motocykla spełniło swoje zadanie idealnie.
_________________
Wicher [Usunięty]
Wysłany: 2012-01-08, 22:48
aprilia napisał/a:
Pod tablicą rejestracyjną to scotoiler
Obym nie miał takich przygód złych jak wy.
Szerokości.
A już myślałem, że schowek i że chcesz go opchnąć
Maciek napisał/a:
Wicher- nie strasz mnie , bo ja mam takie gmole od Wilka na wzór Hepco - te dookoła lampy Przychodzą tam pod lampą cienkie śróby i to może być powodem wyrwania - mam zamiar przegwintować to na grubrze śruby - może pomoże
Z resztą nikomu nie życzę takich przygód i testowania czy wytrzyma czy nie ...ale lepiej do wojny się przygotować
Nie no nie chcę straszyć, bo nie o to chodzi. Wypieprzyłem się przy 110km/h, więc stelaż od czaszy miał prawo delikatnie się przekrzywić. Gmole nawet się nie zagięły więc poszło na czaszę. Ale przy takiej prędkości zajefajnie iskrzą
I tak cieszę się, że dzięki gmolom straty w owiewkach i innych podzespołach były niemal zerowe. Trochę poprostowałem, polakierowałem, wymieniłem lusterko i prawie nówka bezwypadkowa
eterum napisał/a:
Dziwne było to że nie zgasł bo ponoć w Capo są jakieś czujniki od tego.
Tak, czujnik przechyłowo-wstrząsowy jest pod obudową kokpitu. U mnie zadziałał, ale i szlag był konkretny
Eterum .. Dobrze że to tylko otarcia i jesteś cały. To zawsze mogło się skończyć dużo poważniej.
Jestem również miło zaskoczony, że pomimo niemałej prędkości szkody są znikome, nawet kierunek cały! Widać oryginalny gmol daje rade. Czy prócz otarć zmienił on swoje miejsce bytowania?
Ja przy mniejszej prędkości już w sumie dawno temu położyłem Suzuki SV (kostka brukowa też bywa śliska) to od razu dźwignia zmiany biegów się połamała, mimo gmoli..
---------------------------------------
Aprilia, gratuluję nabytku. Wygląda bardzo świeżo. Lać, jeździć i cieszyć się życiem :) Byle ostrożnie.
_________________ Caponord 2003
jaras
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sie 2010 Posty: 359 Skąd: Garwolin
Wysłany: 2012-01-09, 14:39
Kamil.....szczere gratulacje- sprzęcior fajny jest...Będzie Pan Zadowolony!!!
do zobaczenia, pzdr
_________________ N 51*52'57,12"
E 21*41'15,90"
KTM 1190 Adventure
Volvo XC70 CrossCountry
Wiek: 34 Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 1241 Skąd: Lubaczów/Rzeszów
Wysłany: 2012-01-10, 20:17
Jeszcze jakieś zdjęcia z rana i filmik jak pracuje na mapie tej pierwszej nie z 2011r,chciałem spróbować na niej co będzie ale jest gorzej niż na tej z 2011r. 2011 jest dobra jednak ma takie lekkie przydławienie jak się doda gwałtownie z niskich obrotów gazu ale od 2 tyś. już elegancko się zwija,wy też tak macie?I dlaczego mam zablokowane ustawienie LTFT,a IFT mogę normalnie ustwiać?
No powiem Ci że pięknie i równiutko pracuje.
A wygląda jak mój gdy go kupowałem. Teraz jest trochę taki przykurzony. Muszę się za niego kiedyś wziąć i też tak wypucować.
PS. Czy na tych uszach (kierunkowskazach) ma przytarcia?
Co do przygasania poniżej 2tys, to wg moich doświadczeń za uboga mieszanka. Podnieś IFT o 30ptk i zobacz co się dzieje. Ja tak miałem. Zmieniałem i mapy i parametr IFT kilka razy i takie właśnie były reakcje silnika.
Nie wiem czy pamiętasz jak działał Maćka Capo zaraz po wgraniu catfisha w Chyżnem, a to był ten sam powód tylko jeszcze niższe było IFT. Tutaj każdy silnik jest inny, i dla każdego IFT będzie inne.
A jaka u Ciebie jest wartość?
Poza tym mogą być kwestie jak np synchro przepustnic...
Wiek: 34 Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 1241 Skąd: Lubaczów/Rzeszów
Wysłany: 2012-01-10, 21:10
IFT mam podniesione do 80 bo oryginalnie było 35 i chodził nierówno teraz chodzi równo nie przygasa ale jeszcze jest takie delikatne cupnięcie przy ostrym dodaniu gazu z wolnych obrotów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum