Kurde niby nowy silnik a juz znowu zaczynaja sie problemy. Zrobilem juz na tym silniku jakies 250-300 km i wszystko bylo ok do dzisiaj. Najpierw zgasl mi kiedy chcialem przejechac miedzy samochodami na swiatlach - no ale dopiero co go odpalilem i byl zimny, pozniej byl spokoj przez prawie caly dzien, po przejechaniu jakis 100km gdy wrocilem do miasta na paru swiatlach gasl mi przy roznych predkosciach nie patrzylem dokladnie ale raz jak mialem kolo 40 i kilka razy jak juz pratycznie sie zatrzymywalem - trzymanie sprzegla nic nie daje poprostu slychac klik i kaplica. Mysle ze moze jakis syf byl w benzynie i sie zapycha ale moze ktos juz mial podobne doswiadczenia ?. Czesci mam jeszcze sporo wiec zawsze moge cos wymienic i sprawdzic czy to pomoze. Test diagnostyczny nic nie pokazuje. Moze kompa zresetowac albo wymienic na drugi ?
Gość
Wysłany: 2009-03-29, 20:34
Update
Po zatankowaniu 98 na BP problem zniknal. Przejechalem ponad 600km i nie gasl bez powodu.
Dzisiaj zmienilem kompa na egzemplarz ktory kupilem razem z silnikiem i znowu mi zgasl :( zdarzylo sie to jak jechalem na oparach wiec wyglada mi to ewidentnie na problem z benzyna, pewnie raz na jakis czas warto wlac jakis specyfik do czyszczenia.
Gdyby to był gaźnik... na starej benzynie mogłoby się dziać...
Ale tu jak podajesz "klik" i wyłącza...jak w samochodzie który bada
jakość paliwa. Reset może pomóc.
Ja niestety nie pomogę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum