Wiek: 33 Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 1241 Skąd: Lubaczów/Rzeszów
Wysłany: 2013-05-25, 08:21
Ale nie padłą ci cewka całkowicie tylko ma przebicie tak jak ja miałem, później powiedziałem o Maćkowi, sprawdził i miał tak samo jak ja przebici ale efi nie diagnozowało błędu bo nie padła całkowicie na wolnych chodziła normalnie a jak próbowałem przygazować iskra skakała.
Więc odkręcanie zbiornika mija się z celem, jakby padła całkiem to można tak sprawdzić odkręcić świece lub nie odkręcać i dać drugie i zobaczyć czy jest iskra, ale w twoim przypadku zrób tak jak ja ci mówię
Filmik juz powinien byc dostepny. Iskra przeskakiwala a efi nic nie pokazywal.
Mozna popsikac rozpylona woda na wlaczonym silniku i wtedy powinno juz byc wiadomo. Objawy mialem takie jak ty.
Dzięki Eterum, filmik już działa, ale z Tą wodą to trochę nie czaje...
Jacek napisał/a:
Jeśli podczas dodawania gazu manetką przednia lampa przygasa tak jak przepalająca się żarówka to cewka padła na bank. Zdejmij bak i wykręć świece. Fajki z założonymi świecami połóż na silniku i zakręć rozrusznikiem. Zobacz która nie ma iskry i sprawa jasna która cewka jest na wymianę. Ps. miałem identyczny problem u siebie ;)
Po wykręceniu świec wszędzie iskra jest.
aprilia napisał/a:
Ale nie padłą ci cewka całkowicie tylko ma przebicie tak jak ja miałem, później powiedziałem o Maćkowi, sprawdził i miał tak samo jak ja przebici ale efi nie diagnozowało błędu bo nie padła całkowicie na wolnych chodziła normalnie a jak próbowałem przygazować iskra skakała.
Generalnie też obstawiam, że cewka nie padła całkowicie i dlatego nie świeci Efi, ale że cewka, przewody lub świece mają przebicie.
aprilia napisał/a:
Więc odkręcanie zbiornika mija się z celem, jakby padła całkiem to można tak sprawdzić odkręcić świece lub nie odkręcać i dać drugie i zobaczyć czy jest iskra, ale w twoim przypadku zrób tak jak ja ci mówię
tzn jak?? Chodzi Ci o wymianę świec o której pisałeś?
Jacek napisał/a:
Tak czy siak oznaka ze lepiej wymienić bo nie da się normalnie latać na capo i nie jest bezpieczna taka jazda na szarpiącym motocyklu
Zgadzam się z Tobą, zwłaszcza, że w czerwcu mam zaplanowaną trasę na prawie 4000km
_________________ Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
Życie liczy się w kilometrach
>>> www.MOTOmostowcy.pl <<<
>>> www.motokm.pl <<<
Wiek: 49 Dołączył: 31 Mar 2012 Posty: 96 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-05-27, 11:42
zrobiłem bypass łądowanie wzrosło o 1 V na akumulatorze natomiast napięcie na gniezdzie pod nawigacje które jest umiaszczone obok zegarów jest troszke niższe mniej wiecej o 0,4v. Ogólnie na wolnych obrotach na akumulatorze jest 14,3v podczas jazdy nie spada poniżej 13v,. Zobaczymy jak teraz bedzie z wolnymi obrotami. na nowo wgrałem mape catfish z 2011roku. troszke wolne obroty zaczeły falować. Zobaczymy co bedzie jak zrobie kilkadziesiąt kilometrów.
Wiek: 33 Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 1241 Skąd: Lubaczów/Rzeszów
Wysłany: 2013-05-27, 13:16
Masz sonde czy nie? Z którego roku masz moto?
Wicher [Usunięty]
Wysłany: 2013-05-27, 18:08
Co do tego ładowania lichego, ale nie najgorszego, to pod koniec sezonu wymień sobie wiązkę kabli trójfazowych od alternatora, do regulatora na 1,5mm2 i powinno się uspokoić.
Pozbądź się kostek i innych zbędnych połączeń.
I się narobiłem , ciąłem lutowałem i wyrzuciłem te brzydkie brązowe złączki
I do tego bypassa się dorobiłem a w zasadzie poprawiłem bo już takowy był . I ładowanie mam na wolnych 14,2 v a na 4k 13,8v.
Ale za to mam stracha co do regulatora . Ponieważ po odpaleniu po paru minutach jak go dotykam to czuje że jest gorący i teraz nie wiem czy to ja coś spartoliłem czy tak było wcześniej a po prostu tego nie zauważyłem??? No i kolejne pytanko te trzy przewody które wychodzą z alternatora mają jakąś kolejność czy to nieważne który kabel idzie z alternatora do regulatora ,
pozdr
_________________ Metaloplastyka :) Cięcie , gięcie , spawanie , Gmole , stelaże i inne bajery :)
Regulator zwykły jest gorący i tak ma być. Ja swojej włoszce wstawiłem regulator mosfet (honda cbr600rr lub kawasaki 600 - pisałem o tym kiedyś) który nie nagrzewa się tak mocno.
Lukasz_fa napisał/a:
te trzy przewody które wychodzą z alternatora mają jakąś kolejność
Nie, nie mają.
Lukasz_fa napisał/a:
I ładowanie mam na wolnych 14,2 v a na 4k 13,8v.
Na światłach? Jeżeli tak to masz dobry wynik aczkolwiek z reguły na niższych obrotach napięcie jest mniejsze i wzrasta wraz ze zwiększaniem się obrotów. Obiło mi się o uszy że takie działanie może zwiastować rychły koniec regulatora ale to musiałby ktoś potwierdzić.
aprilia napisał/a:
To wgraj sobie mapę starszą bo z 2011r. nie są za dobre dlatego ci falują obroty.
Potwierdzam. Dzięki poradzie Kamila wyleczyłem mojego Capo z falujących obrotów i słabej mocy. Przed zmianą map odepnij tylko złączkę od sondy lambda. Ja jej nawet nie wyjmowałem tylko rozłączyłem.
_________________
Ostatnio zmieniony przez eterum 2013-05-28, 20:32, w całości zmieniany 1 raz
I się narobiłem , ciąłem lutowałem i wyrzuciłem te brzydkie brązowe złączki
I do tego bypassa się dorobiłem a w zasadzie poprawiłem bo już takowy był . I ładowanie mam na wolnych 14,2 v a na 4k 13,8v.
Ale za to mam stracha co do regulatora . Ponieważ po odpaleniu po paru minutach jak go dotykam to czuje że jest gorący i teraz nie wiem czy to ja coś spartoliłem czy tak było wcześniej a po prostu tego nie zauważyłem??? No i kolejne pytanko te trzy przewody które wychodzą z alternatora mają jakąś kolejność czy to nieważne który kabel idzie z alternatora do regulatora ,
pozdr
u mnie też regulator jest bardzo gorący - spokojnie można by na nim jajecznicę usmażyć... :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum