W poszukiwaniu dostępu do przednich cewek zapłonowych, ujawniłem wilgotne, oleiste ślady na silniku poniżej airboxa. Pochodziły z resztek paliwa, dla których przewidziano odpływ w dolnej części korpusu skrzynki na filtr powietrza. Otwór jest zakończony niedużym króćcem bez żadnego zabezpieczenia, skąd następuje sączenie na silnik.
Poczytałem manuala i schematy budowy, ale nie znalazłem zbyt wiele, a szukałem głównie informacji o ewentualnym przewodzie elastycznym, który przedłużając konstrukcyjny odpływ kierowałby sączenie poza silnik lub był zaślepiony do inspekcji przez użytkownika. Czy ktoś zna szczegóły tego problemu?
_________________ Być narodowi użytecznym - jak Staszic!
Wiek: 69 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 586 Skąd: Piła
Wysłany: 2020-07-12, 12:20
O szczęśliwa godzino! Świat bez fakira nie byłby tym samym cywilizowanym kosmosem, jaki znamy np. z Platona i wcale nie chodzi o te cztery słonie na grzbiecie żówia dźwigające płaską Ziemię
Sławek, sprowadziłeś mnie na twardy grunt, bo już nie wiedziałem czy opary mają bryzgać na silnik, czy powinno być inaczej? Oczywiście wylot z airboxa musi być zakończony zaślepioną elastyczną rurką o długości kilku centymetrów. Takie jest słowo na niedzielę od fakira! Wiecie kto rok temu prowadził serwis mojego motocykla i grzebał w tych okolicach? No to się domyślcie! Dzięki Jagiel!
_________________ Być narodowi użytecznym - jak Staszic!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum