To moje Capo,leżało na boku po parkingowce,mam zdjecia z DE,polakierowalem całość zeby nie było 2 kolorów w słońcu,a i tak gdzieniegdzie były jakies ryski itp.2 plastiki były klejone,pospawany set kierowcy bo nie mogłem nigdzie dostać,zrobiłem pełny serwis w Moto Clinic za calość oleje,płyny,filtry,świece,lakierowanie 3100zl.Po oglądnięciu kilku na jesień w Polsce zdecydowałem znaleźć sobie sam egzemplarz,ale jak sie trafi klient to 13k do zapłacenia ,generalnie teraz wyglada jak nowy i oto mi chodziło,pozdrawiam
tez na to zwróciłem uwagę, haha handlarz sprzedawałby zdezelowaną, terkoczącą grabarkę i powiedziałby że chodzi cicho i równo. Dziady. Dla nich sztuka jest sztuką, Panie za tą kasę to moto jest dobre.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum