kurka, a ja akura mam dokumenty ale brakuje ramy ;] mhhh
_________________ Szybko życie płynie, wolno rośnie las, a my zaśpiewajmy jeszcze jeden raz :)
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1089 Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-09-13, 16:44
fakir napisał/a:
łee ale on taki sraczkowaty .... a Wy się podniecacie
Nie dość ze sraczkowaty, to jeszcze pewnie zajubany... ;-( MASAKRA.
Wiec, albo przekładka ramy i świadomość jeżdżenia "przekładańcem"...
Albo pójdzie na części...,
Ale, ja pamiętam swój pierwszy moto.. CZ350 którą kupiłem po 7 letnim "postoju w szopie" i co ja się z tą cholerą namęczyłem...
ło panie..
Każdy siemering, każdy oring, rurka uszczelka, po kolei się sypała.
Także ja bym wolał moto z przebiegiem kilka kkm rocznie, ale w ciągłej eksploatacji niż taką "okazję" z przebiegiem zerowym, ale leciwą ..;-(
Tak czy siak ogłoszenie nieaktualne.. wiec należy się spodziewać cudownego ozdrowienia przeprowadzonego przez jakiegoś "handlarzyka" . Kto wie może MR "Król" ze Szklarskiej
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1089 Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-09-13, 21:25
jagiel napisał/a:
Grzesiek myślisz ,że kradziony ?? może popowodziowy, miałem takie "perełki" :))
Tomek.. sadzisz ze w 'powodzi" tracisz bezpowrotnie dokumeny od moto? DR, Ksiaze pojazd .. historie w urzędach ?
IMO
Skoro moto bez kwitów to coś musi być na rzeczy...
Nawet jakby IRMĘ przeżył... to i tak by miał kwity, a przynajmniej byłyby do odtworzenia w urzędach ...
Ja osobiście nie wierzę iż bogaty wujek z USofA miał tak wyje...ane na swój motocykl, że nie ruszył D po nowe papiery, jeśłi byłby legalny..
[ Dodano: 2017-09-13, 21:28 ]
sosnos napisał/a:
Skoro moto z US and A, to musiał jakoś cło przejść? Moze jakiś glejt jest - ino dowód zabrany bo moze miał isc do kasacji?
Tym bardziej nie wierze w bajkę iż ktoś inwestuje kilka set/tysięcy $$ w transport parcha z USA do PL... ale robi to bez kwitów , bo na pewno urzędasy sprawdzili by je stoo razy..:)
Bajka owa jest tak piękna jak ta że kremowy mercedes z berlina po 15 latach ma 170kkm przebiegu, i Niemiec płakał jak sprzedawał :) ( no chyba ze turecki Niemiec i to ze śmiechu :) )
Panowie a co tu rozkminiać czy ma papiery czy ich nie ma, czy pływał w rzece, czy numery ma zeszlifowane czy nie, czy może "wypadł" w 2004 roku z kontenera w fabryce. To wszystko jest nie istotne. Moto było piękne bez skazy cena adekwatna do pojazdu bez możliwości rejestracji. Idealny egz na dawcę części zamiennych i nie mówię tu o gumkach i uszczelkach.
Gdybym miał kasę to bym brał w ciemno przez telefon i nic nikomu nie mówił o zakupie. Mam nadzieję że ktoś szybciej i z wolną gotówka też tak pomyślał.
hejka, grubymi nićmi szyte - ale żeby nie było że spisek uknuty to gdyby było blisko mnie lub gdybym szukał to z ciekawości sprawdziłbym temat.
a co do Meśków to gdy miałem okazję pojeździć taksówkami po Monachium - rozpocząłem dyskusję z jednym z kierowców, i z ciekawości spytałem ile robi rocznie, ok 100 000 - 150 000 km. Robią nimi ok 600 000 km w ciagu 4 lat i sprzedają, a ten charakterystyczny kolor to okleina, zrywana jest i sprzedawany jako piekny czarny mercedes. "Kupuja Mercedesa dlatego że wytrzymują takie przebiegi bez awarii. " - tak mi powiedziano, nie moja teoria.
No a dalej znamy historię - czarny merol trafia do PL, kupuje go Pan Henryk który wierzy w przebieg 197 000 km zrobiony podczas 6-cio letniej eksploatacji, i smiga kolejne setki - tylko Merol zaczyna sie psuc bo ma grubo ponad 800 000 najechane. No i narzeka że merol to juz nie to co kiedys
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1089 Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-09-13, 21:50
elefant napisał/a:
Panowie a co tu rozkminiać czy ma papiery czy ich nie ma, czy pływał w rzece, czy numery ma zeszlifowane czy nie, czy może "wypadł" w 2004 roku z kontenera w fabryce. To wszystko jest nie istotne.
Tyle że to już pod paragrafy podchodzi za paserstwo... ;-(
a ja lubie spać spokojnie...
elefant napisał/a:
Moto było piękne bez skazy cena adekwatna do pojazdu bez możliwości rejestracji. Idealny egz na dawcę części zamiennych i nie mówię tu o gumkach i uszczelkach.
Gdybym miał kasę to bym brał w ciemno przez telefon i nic nikomu nie mówił o zakupie. Mam nadzieję że ktoś szybciej i z wolną gotówka też tak pomyślał .
Ale realnie.. ile z takiego "kapcia wyciagniesz" z części?
Koła.. jakies kilka sztuk na allegro po 500 sztuka =>1000
plastiki -> RR chu wie jak wycenić i jaki masz rynek zbytu..
zbiornik paliwa -> 500
Zawias przód.. ->1000
Zawias tył.. 500
Rama -->0
silnik.. 1500 ( kilkanaście na allegro, a rynek zbytu mały bo sie nie sypią ...
pierduly.. 2000-3000 - ale długa rzeźba ze sprzedażą,, a zawala garaż..
suma = 6-7kpln
Wiec IMO interes taki se.. bo pi razy oko na zero wyjdziesz a sie narobisz i mrozisz kasę na bliżej nieokreślony czas, bez gwarancji odzysku kasy..
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1089 Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-09-13, 22:05
elefant napisał/a:
GrzeTom napisał/a:
Albo pójdzie na części...,
GrzeTom to Twoje słowa :)
Wiem, ale po prostu stwierdzam że to nie ma sensu... chyba ze trafił na "handlarzyka" jak słynny mr. Król co używaną zębatkę zdawczą sprzedaje namiętnie po 70 zł/sztuka :)
IMO ,niestety wypłynie, jako nófka funkiel nieśmigany... z ramą od "zwykłego" i jakiś nieświadomy nowy użytkownik będzie się "cieszył" z RRki która nie dość ze pewnie trefna, to będzie się sypać jak piach spod kół endurasków :)
IMO ,niestety wypłynie, jako nófka funkiel nieśmigany... z ramą od "zwykłego" i jakiś nieświadomy nowy użytkownik będzie się "cieszył" z RRki która nie dość ze pewnie trefna, to będzie się sypać jak piach spod kół endurasków :)
Tak tu masz rację że nieświadomy może trafić na mine
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 09 Mar 2015 Posty: 420 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-09-13, 22:38
Bajka czy nie bajka - nikt nie widział a do tego już się skończyła, więc czas spać, drogie dzieci. Jakbym miał jeszcze kapcia, to bym pewnie graty już przepakowywał w drugą budę, o ile miałoby to ręce i nogi (swoją drogą licznik w kilometrach i USA tez trochę nie współgrają)
Jakby co to pan miał jeszcze trampolinę do sprzedania :)
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1089 Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-09-13, 22:49
arkglo napisał/a:
(swoją drogą licznik w kilometrach i USA tez trochę nie współgrają)
Jak cała historia o "bogatym" wujku z hameryki
arkglo napisał/a:
Jakby co to pan miał jeszcze trampolinę do sprzedania :)
Człowiek mi tłumaczył, że ten motocykl należy podobno do jego "bogatego" szefa i ten sprzedający się nim opiekuje (znaczy motocyklem)
a ja se myślę że człowiek już teraz nie ma szefa i moto do sprzedaży również
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 51 Dołączył: 03 Paź 2013 Posty: 1573 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2017-09-14, 00:10
Maszyna jedzie na wschód i już jej raczej nigdy nie zobaczycie. Za późno zobaczyłem posta Arka i po telefonie o ok 15:30 okazało się że już zarezerwowana
_________________ chodzi o to żeby wpadać w błoto / morda w błocie .... świat w kolorach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum