Strona główna
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •   Statystyki  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

Poprzedni temat :: Następny temat
rozrusznik
Autor Wiadomość
dabal 

Wiek: 52
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 85
Wysłany: 2009-09-08, 18:37   

To fakt, zawsze jak coś się spierniczy, to wyobraźnia potęguje awarię.
 
   
Krzysiek 
Jazda,jazda,jazda...


Wiek: 51
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 459
Skąd: Warszawa/Marki
Wysłany: 2009-09-08, 22:19   

no to ja też sparawdze u siebie, może to ten sam problem pojawia się u mnie :roll: chociaz od tamtej pory odpala bez problemu... ale to dopiero w sobotę jak wrocę z Monachium ;-) A taka ciekawostka, 80% motocykli tutaj na ulicach to turystyczne enduraki, ale wśród nich 99% to BMW :shock:
_________________
Minio
 
   
Krzysiek 
Jazda,jazda,jazda...


Wiek: 51
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 459
Skąd: Warszawa/Marki
Wysłany: 2009-10-30, 08:56   

Wracam do tematu...

Opisywany wcześniej objaw powrócił :-( Poleciałem w ostatnią niedzielę za miasto, zaparkowałem moto i po 2 godzinach miałem wracać, bo już ciemno sie robiło...
...a moje cudeńko znowu przestało kręcić rozrusznikiem, tak jakby nie miał siły przekręcić silnikiem...
Najgorsze że byłem w "czarnej dupie" daleko nawet od asfaltu :-/ , więc zadzwoniłem do kumpla który przyjechał busem i na pace wróciłem do domu...
Później sprawdzałem jeszcze czy mu nie przeszło, bo juz sie tak zdarzało, ale niestety, po kilku próbach zaczął tylko przekaźnik brzęczeć i on wydawał mi sie najbardziej podejrzany...
Zabrałem się więc za diagnostykę, zdemontowałem rozrusznik (bez obciążenia też nie kręcił), styk przewodu zasilania jak nówka, pod gumowym kapturkiem nawet śladu rdzy czy tlenków... więc myślę sobie, to pewnie cholerny przekaźnik... posprawdzałem jeszcze resztę okablowania, popsikałem ISOL-em i nic...
Wczoraj mnie coś tknęło i podłączyłem aku do prostownika, wieczorkiem podłączyłem z powrotem i... pierdzielony odpalił bez problemu...
Dzisiaj odpalę po robocie i posprawdzam co wychodzi z regulatora napięcia i czy z alternatora idzie powyżej 60V
Jeśli ładowanie będzie ok? co pozostaje? chyba wymienię akumulator, może on już nie ma tej sprawności... jest od początku, więc od 2006, więc ma prawo paść...
Dam znać co dalej jak posprawdzam.
_________________
Minio
 
   
eterum 
myśli o Capo


Wiek: 42
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 820
Skąd: Łodygowice
Wysłany: 2009-10-30, 13:26   

To stawiałbym na regulator napięcia. One najczęściej padają. Mnie regulator mój już trochę przećwiczył..
_________________
 
 
   
Krzysiek 
Jazda,jazda,jazda...


Wiek: 51
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 459
Skąd: Warszawa/Marki
Wysłany: 2009-10-30, 14:18   

eterum, A miałeś taki sam objaw, że po zatrzymaniu okazywało sie że nie odpala?
Jakie miałeś napięcie na aku przy 4000 obrotów? po czym poznałeś że to regulator?
_________________
Minio
 
   
darqvader 

Wiek: 39
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: Varsovie
Wysłany: 2009-10-30, 15:19   

widzę Panowie, że nie tylko cewkę trzeba mieć zawsze przy sobie... czas kupić ze 2 regulatory :-|
 
   
Wicher
[Usunięty]

Wysłany: 2009-10-30, 18:00   

Sprawdź prąd ładowania, a także jakie napięcie trzyma sam akumulator, bo może fucktycznie bateria jest kaput.
 
   
Krzysiek 
Jazda,jazda,jazda...


Wiek: 51
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 459
Skąd: Warszawa/Marki
Wysłany: 2009-10-30, 20:25   

Aku ładowany całą noc, rozgrzebałem kapcia do reszty i zabrałaem się za dalszą diagnostykę ;-)
Dzisiejsze pomiary wyglądają następująco:
Po odpaleniu odczekałem kilka minut, kapo się troszkę rozgrzał, spaliny wypełniły garaż dla lepszej atmosfery i...
Napięcie ładowania /1200obr. = 13,2V
Po podciągnięciy do 4000obr. = 12,5V

...i następna niespodzianka, po kilku minutach pracy zgasiłem maszynę i już nie mogłem odpalić :evil: znowu brak siły rozrusznika i brzęczący stycznik. ZAŁAMKA :-?

Odłączyłem akumulator i znowu go podładuję (napięcie na odłączonym 11,5V)
chyba kupię nowy :-/
Muszę podładować, żeby odpalić i cokolwiek jeszcze pomierzyć... a tak przy okazji, chyba poprzedni właściciel miał jakiś problem z brązową wtyczką, bo jest wywalona i przewody są połączone na krótko :idea:
To chyba te żółte? poprawcie mnie jeśli się mylę!

 
   
darqvader 

Wiek: 39
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: Varsovie
Wysłany: 2009-10-30, 20:35   

Krzyśku - nie myślałeś o rozwiązaniu ze strony głównej? jest tam temat problem z ładowaniem. ja postąpiłem zgodnie ze wskazowkami i ładowanie aku jak ta lala...
 
   
Krzysiek 
Jazda,jazda,jazda...


Wiek: 51
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 459
Skąd: Warszawa/Marki
Wysłany: 2009-10-30, 20:44   

Mam to zamiar zrobić, ale zastanawia mnie czy acu powinien paść w ciągu kilku minut po odpaleniu...???
_________________
Minio
 
   
Capo 
Administrator
Capo 2002, FJR 1300


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 818
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-30, 20:57   

Krzysiek jeśli Ci pyka przekaźnik rozrusznika to prawdopodobnie czas na jego wymianę kup w larssonie bo kosztuje jakieś 40 pln a aku też by się przydało wymienić bo 3 lata to chyba dużo. :-)
Dodatkowo podsyłam Ci linka bo coś masz małe napięcie przy 4000 obr.
http://www.apriliaforum.c...ad.php?t=170181
 
 
   
Krzysiek 
Jazda,jazda,jazda...


Wiek: 51
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 459
Skąd: Warszawa/Marki
Wysłany: 2009-10-31, 11:32   

taaa... zacznę chyba od bateryjki, ponieważ przy naładowanym startuje bez problemu...

Mam jeszcze pytanko o dodatkowy przewód z regulatora: czy łączyliście go z jednym prądowym wychodzącym z regulatora, czy z dwoma prądowymi, bo ze schematu wynika, że one się łączą gdzieś dalej?
_________________
Minio
 
   
Wicher
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-01, 21:22   

E no, cosik za szybko ta bateryjka klęka :)
Przekaźnik pyka, bo aku rozładowany, to normalne.
Kup nową bateryjkę, bo po kilku takich zabawach do wymiany będzie też przekaźnik :)
 
   
Krzysiek 
Jazda,jazda,jazda...


Wiek: 51
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 459
Skąd: Warszawa/Marki
Wysłany: 2009-11-12, 13:14   

Capo napisał/a:
Krzysiek jeśli Ci pyka przekaźnik rozrusznika to prawdopodobnie czas na jego wymianę kup w larssonie bo kosztuje jakieś 40 pln a aku też by się przydało wymienić bo 3 lata to chyba dużo. :-)
Dodatkowo podsyłam Ci linka bo coś masz małe napięcie przy 4000 obr.
http://www.apriliaforum.c...ad.php?t=170181



Masz na myśli ten: http://www.larsson.pl/?c=r&no=MTQ0MTAxMQ==
?
Na stronie napisałeś że kosztuje 200pln... a na stronie larsonna jest sporo przekaźników do yamahy :-)
 
   
Capo 
Administrator
Capo 2002, FJR 1300


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 818
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-12, 18:56   

Na stronie jest informacja, że kosztuje 200 pln jeśli zakupisz oryginalny przekaźnik w salonie Yamahy natomiast wszelkiego rodzaju aftermarkety kosztują znacznie taniej ale nie wiem jak się sprawują bo nigdy nie sprawdzałem. Myślę jednak że są tak samo dobre :-)
Przekaźnik z Twojego linka wygląda na odpowiedni :-) (zdjęcie pierwsze bo reszta mi się nie otworzyła :-) )
 
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FiSubIce v 0.5 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 11