Wysłany: 2015-12-05, 02:39 Paprykarz wita - część 1 i 1/2
Oficjalnie witam się jako posiadacz Kapcia :). Motocykl kupiony od kolegi z forum z Piaseczna. Po serwisie u Jagiela. Opijając motocykl u znajomych, śmiałem się oglądając Kapcia załadowanego na samochód, że to jego naturalne środowisko, jak w przypadku większości włoskiej myśli technicznej ;). Niestety chyba uraziłem uczucia capiszona, bo po rozładunku w Szczecinie postanowił, że nie odpali przez padnięty akumulator. Po naładowaniu akumulatora odpalił, ale ciężko, więc już zamówiłem nowy, bo mimo, że napięcie było 13,8V to prąd rozruchowy ewidentnie coś nie tak. Na razie udało mi się przejechać 80 km, ale jazda po przesiadce z trampka to prawdziwa radość, mimo temperatur. Nie testowałem jeszcze w terenie, ale podczas prowadzenia w ogóle nie czuć jego masy.
Tak poza tym jako laik, chciałbym się spytać was, jak gasicie silnik w kapciu, kluczykiem czy "wyłącznikiem"? Ponieważ w instrukcji, z tego co zrozumiałem, powinno się robić to kluczykiem. Zwróciłem na to uwagę, bo interesując się Tigerem 800 XC, gdzieś przeczytałem także, żeby gasić kluczykiem, bo od gaszenia przyciskiem lubi padać alternator. Nie wiem dlaczego, ale czytając problemy w kapciu z elektryką, wolę to zweryfikować.
P.S. post skopiowany z tematu, w którym szukałem motocykla....
Śląsk Wita powodzenia a elektrownią się nie przejmuj, kapeć fajny jest :)
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
Jagiel, Włoszka nie protestowała, dojechała cała i zdrowa. Rozładunek też poszedł lekko, bo miałem dobrą rampę. Na dzień dzisiejszy zrobiłem 230 km. Jeździ się świetnie, ale martwi mnie spalanie, bo spalił mi 7,1l/100km, może parę razy dałem mu mocniej do pieca, ale większość trasy to prędkość do 120 km/h, ale żeby to dokładnie sprawdzić czy to dużo, muszę polatać z innym motongiem ;).
Jeszcze raz z wszystkich witam i zapraszam w moje okolice na latanie i nie tylko ;)
Spalanie to chyba Ci się unormuje za chwilę. Na razie to ciągłe testy, odpalania,
a i temperatura ma jakiś tam wpływ. Mnie w letnich wyjazdach potrafił zejść poniżej 5l.
Mam nadzieję że będzie Pan zadowolony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum