Niestety rok temu nieszczęśliwie zakończyłem przygodę z jazda całkiem poważnym wypadkiem(lub szczęśliwie) , skutki odczuwam do teraz i myślałem iż nie wsiąde juz nigdy na motor...no ale czas leczy ranny i powoli ochota wraca. Jeszcze troche czasu minie zanim do końca stanę na nogach,ale powoli mentalnie się nastawiam:) No i tak wcześniej miałem yamahe bt 1100 (tego dzwieku silnika juz chyba nic nie przebije:) i tak kierowałem się w strone varadero/v-storma i przypadkiem gdzies w ogłoszeniu natrafiłęm na Caponord'a...i chyba już tutaj zostanę:). Także możliwe iż w przyszlym sezonie gdzies na trasie sie spotkamy, pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum