Aktualnie od dłuższego czasu ujeżdżam Yamahe XTZ 750 Super Tenere, która ma u mnie dożywocie z racji sentymentu, dobrego stanu i wyścigowej historii :) Dodatkowo posiadam Honde XR400, do upalania w terenie, która ma u mnie również dożywocie, bo jest fajna, tania w eksploatacji, niezniszczalna, a niestety mam czas wyjechać jedynie raz na 2 miesiące się pobawić w teren, więc niczego więcej nie potrzebuje.
Zastanawiam się teraz nad kolejnym sprzętem do garażu. Niestety od początku lat '90 mieliśmy bardzo dużą lukę w sprzętach uterenowionych. Obecnie na rynku widzę 3 współczesne modele, które by mi odpowiadały: Africa 1000, GS800 i Tiger 800. Ze względu na 21 calowe koło z przodu, poręczność, możliwość podróży off roadowych. Niestety na ww. sprzęty nie mogę sobie jeszcze pozwolić ;) Stąd moje obecne zainteresowanie Caponordem.
Pozdrawiam,
Maciej
janciovodnik
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 27 Lut 2014 Posty: 3153
Wysłany: 2017-02-02, 11:27
Czołem :)
Tenera fajne moto... mozna powiedzieć legendarne. Tego upalania w terenie z lekka zazdraszczam.
Zapraszamy do zakupu Kapućka :)
Co do tych trzech modeli wymienionych... Brałbym Afrykę... choć nie wiem jak elektryka i plastiki (szału ni ma z nimi) dadzą radę z czasem. Ogólnie moto bardzo fajne.
A który Kostrzyn ??
Zawsze ostatecznie ląduje w terenie, tj. jadę z koła kilkaset km, żeby spenetrować szutry. Co roku jeżdżę po Suwalszczyźnie, w której jestem zakochany po uszy. W zeszłym roku objechaliśmy Rumunię i oczywiście najbardziej bawiły nas tam szutry. Ciekawy jestem czy Capo da radę na tych szutrach. Super Tenere mimo wieku i już prehistorycznego zawiasu naprawdę pozwala mi przejechać bardzo, bardzo dużo w terenie i to z przyzwoitymi prędkościami przelotowymi jak chcę się pobawić... Koło 21 cali z przodu robi robotę. Z drugiej strony, ST jest straszna do jazdy w 2 osoby. Krótka kanapa powoduje brak miejsca dla plecaka, a moje 190 cm wzrostu zasłania cały świat mojej Kruszynie 160 cm ;) Mam wielką nadzieję, że dzięki wyższej kanapie w Capo moja Kobieta będzie w stanie coś zobaczyć podczas jazdy :)
Na Afryce jeździłem na jazdach testowych. Motocykl docelowy jak dla mnie tylko ta kontrola trakcji to jakaś pomyłka ;) Na szczęście można ją wyłączyć.
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 09 Mar 2015 Posty: 420 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-02-02, 16:02
Cześć! W szutry kapciem jak najbardziej wjedziesz również z plecaczkiem, jednak nie spodziewaj się, że poszalejesz jak na XR600. Trzeba być uważnym. Koleiny, kopny piach, błoto nie jest tym co kapcie lubią najbardziej, ale to w końcu turystyczne enduro z akcentem na turystyczne. Caponord to kawał kloca, jednak, co trzeba zaznaczyć, bardzo wygodnego kloca.
janciovodnik
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 27 Lut 2014 Posty: 3153
Wysłany: 2017-02-02, 16:05
arkglo napisał/a:
Koleiny, kopny piach, błoto nie jest tym co kapcie lubią najbardziej, ale to w końcu turystyczne enduro z akcentem na turystyczne. Caponord to kawał kloca, jednak, co trzeba zaznaczyć, bardzo wygodnego kloca.
Eeeee tam... wszystko siedzi w głowie ;) Czasem też w mocnych łapach oraz balansie ciałem.
Nam piach, błoto, szuter czy inne takie nam nie straszne. Prawda Czarny84 ?? ;)
siema, witam z Kostrzyna tylko, że z Lubuskiego :).
Też się przesiadłem z xtz 750, a do latania po krzokach mam drz 400. Po sezonie na Capo, powiem ci że sprzęt daje rade. Szutry, piasek lekkie błocko jest ok, moto pomimo sporej wagi (no ale xtz do lekkich też nie należy) jest fajnie wyważone i prowadzenie w terenie nie sprawia, aż tak wielkiej trudności jakby się mogło wydawać. Tylne zawieszenie dzieki regulacji, daje pewien wachlarz możliwości, przód trochę gorzej na większych wybojach potrafi dobić no i 19 calowe koło nie wybiera tak dobrze nierówności jak 21 cali, no i trzeba uważać z manetką ;) jak w xtz można było odkręcać do końca na szutrowych winklach i banan nie schodził z twarzy, tak tutaj można się zdziwić bo silnik potwór:).
Natomiast na asfalcie to przepaść i Capo wyprzedza xtz o lata świetlne.
Przede wszystkim brak efektu "gumowej ramy i wahacza", osiągi, komfort tyłka i ochrona przed wiatrem jest super. Czytając do czego będziesz wykorzystywał moto powinieneś być zadowolony z zakupu- ja jestem. Ja szukałem egzemplarza z wyeliminowanymi niedomaganiami fabrycznymi .
Powodzenia w zakupie i LWG
maciulak [Usunięty]
Wysłany: 2017-02-02, 18:05
Super! Machoni, dzięki za wiadomość! Takich opinii mi trzeba, żeby się przekonać do włoskiego motocykla (całe życie na Japonii ;) ). Obawiam się tylko kultury pracy Rotaxa w stosunku do japońskich (hondowskich) silników. Nie cierpię jak mam wrażenie, jakby motocykl miał zaraz się rozsypać.
Xtz ze swoją suchą miską też do nazbyt kulturalnego nie należy 😉. Ja tam specjalnie "gwoździ" w silniku nie słyszę i uważam że opinie na ten temat są mocno przesadzone no chyba że mój jest zepsuty 😀
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum