Wysłany: 2015-02-15, 15:05 Brak Prądu , Brak zasilania po przękręceniu stacyjki
Siema.
Problem wygląda tak :
naładowany akumulator zainstalowany w motocyklu, przekręcam stacyjkę odpalam moto i git (przepalanie zimowe) po 5 minutach moto gaśnie. Wszystkie kontrolki również. Za chwile się prąd się znajduje na jakieś 2 sekundy i znowu znika. Miał ktoś z was może taką historię?
Na pewno nie będzie to jakiś nie wiadomo jaki problem, ale może ktoś z was spotkał się z nim już i poradzi od razu :)
żarówka 5W w oprawce i robić pomiary od klemy aku do kolejnych połączeń przewodów sprawdzić obie strony zasilania (+) i (-) bo może masa się gdzieś gubić...jak wszystko się "traci i gaśnie" to coś na głównych kablach. Pozd i daj znać do czego doszedłeś
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
Coś nie styka, ale znalezienie co to może być spore wyzwanie
_________________ Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
Życie liczy się w kilometrach
>>> www.MOTOmostowcy.pl <<<
>>> www.motokm.pl <<<
Wczoraj miałem wolny wieczór więc postanowiłem Z PRZYJEMNOŚCIĄ zasiąść i poszukać co w trawie piszczy, nadmieniam że jakiś czas temu rozbierałem moto i czyściłem wszystkie wtyczki i smarowałem środkiem do poprawiania styków elektrycznych firmy Wurth.
Objawy:
-całkowity brak reakcji po przekręceniu kluczyka
- jak już reagował czyli zapaliły się kontrolki to po przyciśnięciu czegokolwiek zasilanie się traciło ( hamulec przedni, tylni, kierunkowskazy, lampy klakson)
- albo było zasilanie, odpaliłem motocykl i po jakimś czasie gasł. ( najprawdopodobniej włączał się wentylator)
Po zwarciu elektromagnesu (sterownika) rozrusznika prąd był a moto kręcił więc stwierdziłem że problem będzie z masą ( W SAMOCHODACH MASA LUBI ROBIĆ CUDA NP. HAMUJESZ A ZAŚWIECA SIĘ ŚWIATŁO KIERUNKOWSKAZU ITD) po ściągnięciu czachy poruszałem jednym gniazdem na którym był problem. Była to biała wtyczka ( foto poniżej) jest ona z miękkiego plastiku i po prostu się rozsuwała przez co traciła się masa i robiły się cuda. A miała prawo się rozsunąć bo naprawdę jest za tą czachą mało miejsca a rzeczy dużo i przy składaniu coś można zaniedbać :)
Ostatnio zmieniony przez Capo 2015-02-23, 08:19, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum