Martinezz - 2016-06-19, 22:44 Czujnik... moja nowa miłość - kontrolka świeci ile wlezie... ale jeździ... tyle ze trza coś z tym zrobić.wnuczek - 2016-06-19, 22:57 wypiąć czujnik?
oczywiście żartuję
u mnie jest tak, że nawet na luzie jak rozłożę boczną to gaśnie silnik
wku...ce , bo żeby trochę rozgrzać moto , to muszę go na centralną dźwigaćtosiek - 2016-06-20, 06:19 Kupić nowy (używany) czujnik albo wczyścić stary - popryskać preparatem do łączy elektrycznych i poruszać nim. Druga opcą to uciąć kabel i złączyć dwa przewody ze sobą, nie pamiętam które, Jancio Wodnik będzie wiedział które aby oszukać komputer, że stopka jest zawsze złożona.janciovodnik - 2016-06-20, 09:06
wnuczek napisał/a:
wypiąć czujnik?
A po co czujnik, tylko przeszkadza :PMartinezz - 2016-06-20, 13:25
janciovodnik napisał/a:
wnuczek napisał/a:
wypiąć czujnik?
A po co czujnik, tylko przeszkadza :P
no właśnie.. w końcu wsiadając po kawaleryjsku co najwyżej szybciej ruszy jak tykniesz nogą ;)
A tak powaznie - mo być bo bo dali, a jak dali i mo być - musi działać, bo jak mom to niech na siebie zapracuje, a niy bydzie leżeć i sie opcyndzalać :)RESPIRATOR - 2016-06-20, 22:53 Temat przerabiany całkiem niedawno. Pasuje od Varadero (po zamianie miejscami kabelków) lub od jakiegoś Rometa. Piszę jakiegoś bo się w końcu nie dowiedzieliśmy od jakiego. Zakładam że Romet to Romet i pasuje z każdego Sumik - 2016-07-07, 23:42 Ja kupiłem taki jak w linku poniżej i wszystko działa bez przekładania pinów . Jedyne co, to przeszlifowałem ten wypust, żeby lepiej pasował. https://gmoto.pl/wylacznik-zaplonu-podstawy-bocznej---czujnik-stopki,56988.htmlMartinezz - 2016-12-13, 17:12
Mój albo zepsuty, albo... źle podłączony.
Rozkładam - kontrolka świeci, składam gaśnie...
Nie ma wpływu na rozrusznik...Wilk stepowy - 2016-12-13, 19:18
Martinezz napisał/a:
Mój albo zepsuty, albo... źle podłączony.
Rozkładam - kontrolka świeci, składam gaśnie...
Nie ma wpływu na rozrusznik...
Nawet jak masz bieg wbity?
Na wrzuconym biegu powinien Ci napisać OFF na wyświetlaczu.janciovodnik - 2016-12-14, 09:43 Oj tam... mozna jeździć i bez czujnika. Też jest git :PMartinezz - 2016-12-14, 12:24
janciovodnik napisał/a:
Oj tam... mozna jeździć i bez czujnika. Też jest git :P
no jak nie jak tak
[ Dodano: 2016-12-14, 12:25 ]
Wilk stepowy napisał/a:
Nawet jak masz bieg wbity?
Na wrzuconym biegu powinien Ci napisać OFF na wyświetlaczu.
(...)Żebyś wiedział... bez czujnika stopki też da sie jeździć :P
Jancio, którego lubię i podziwiam, raczył popełnić cytowany wyżej wpis. Towarzyszący uśmieszek może sugerować autoironię, lecz obecność czujnika jest tak samo ważna, jak warta kilku zdań.
Piszę to z subiektywnej pozycji doświadczonego przez jego brak, chociaż doświadczony motocyklista w większości przypadków da sobie radę w 99 przypadkach na 100. Ale ten umowny 1 procent, jak podkreśliłem - dla wytrawnego kozaka, może okazać się decydujący dla przyszłości w siodle, o ile nie przyszłości w szerszym znaczeniu.
Miałem kiedyś odłączony czujnik, bo coś tam się stało z połączeniem elektrycznym. Zmostkowałem przyłącze i lampka zgasła, jednak bez skutków generowanych przez poprawnie działający obwód. W takich okolicznościach odpalałem wielokrotnie maszynę, pamiętając o kopnięciu podstawki w położenie do jazdy. Jeden, jedyny raz zapomniałem na byłej granicy polsko-czeskiej w Bogatyni i tuż po starcie leżałem na asfalcie, jak betka!
Ruszając z otwartą stopką, usiłowałem pokonać jakiś odcinek po łuku na lewo, czyli w stronę otwartej stopki. Ta na ułamek sekundy uderzyła o podłoże i nawet nie zdążyłem pomyśleć, co się stało, kiedy odbiło motocykl w przeciwnym kierunku z taką energią, że nie byłem w stanie zareagować. Całe szczęście, że miało to miejsce na pustym placu, ale skóra wręcz cierpnie na podobną scenę w intensywnym ruchu.
Wbrew oczywistym wnioskom, przewrotnie powtórzę za Janciem, że owszem, można jeździć bez czujnika. Tylko ryzyko jest na tyle wielkie, że po co z takiego błahego powodu tracić zdrowie lub nawet życie o obcierkach na maszynie nie wspominając? Lepiej przyłożyć się i naprawić detal, co nie jest trudne lub zamontować pasujący zamiennik od chińskiego skutera. Chyba, że wasze synapsy przewodzą bez zarzutu i pamiętacie o wszystkim. Bo ja nie...fakir - 2017-02-23, 08:55 Kiedyś na trasie , jechała armatura z rozłożona kosą - facet zatrzymał się i złożył po mojej interwencji !Martinezz - 2017-02-23, 09:16 w nawiązaniu do postu Wojtaq'a, oczywiście moja akceptacja dla Jańcia opinii była jak najbardziej żartobliwa - bo już pisałem - jak zapłaciłem - ma działać.
cyt:
A tak powaznie - mo być bo bo dali, a jak dali i mo być - musi działać, bo jak mom to niech na siebie zapracuje, a niy bydzie leżeć i sie opcyndzalać :)
Poprawne działanie czujnika stopki kiedyś jednak - z powodu pośpiechu - ostudziło mnie - zwolniło moje działania. Nie zauważyłem że N się nie świeci - kręcę, kręcę a motocykl (jeszcze Drag Star) ni hu hu... Najpierw wqurw, potem ufff.. jak skumałem o co chodzi. No i spokojniej siadałem na moto.
Pośpiech jest złym doradcą.
Więc dbajmy, bo warto.
A żarty - niech są żartami, byle nie sugerowały zbytniej nonszalancji...janciovodnik - 2017-02-23, 09:47 Temat postu: Re: Czujnik bocznej stopki
Wojtaq napisał/a:
Wbrew oczywistym wnioskom, przewrotnie powtórzę za Janciem, że owszem, można jeździć bez czujnika. Tylko ryzyko jest na tyle wielkie, że po co z takiego błahego powodu tracić zdrowie lub nawet życie o obcierkach na maszynie nie wspominając? Lepiej przyłożyć się i naprawić detal, co nie jest trudne lub zamontować pasujący zamiennik od chińskiego skutera. Chyba, że wasze synapsy przewodzą bez zarzutu i pamiętacie o wszystkim. Bo ja nie...
Pełna zgoda z Tobą Wojtek. Na początku sezonu będę z tym ustrojstwem działał. Wstyd się przyznać ale czujnik mam od czasów Zieleńca :) Z pomocą kolegi Fakira.
Ale trzeba się bardziej pochylić nad tym tematem bo muszę spawać element przytrzymujący czujnik.