tosiek - 2015-05-10, 11:55 Temat postu: Dziur dup i zgasł Jak w temacie, w sobotę późnym popołudniem udałem się na małe kręcenie wokół komina i przy ruszaniu szybko jedynka, dwójka i wpadłem w dziurę w jezdni - trochę dupło zawieszenie ale i wszystko zgasło, zegary i silnik. Zatrzymałem się, wszystko ciemne, wyłączyłem zapłon kluczykiem i włączyłem ponownie - i wszystko w porządku, pali, jeździ, światała działają. Później jeszcze polatałem po bocznych drogach, wybojach ale nic już się nie działo. Nawet małą wywrotkę zaliczyłem :P Nic się złego nie działo... Co to mogło być? Nie sprawdzałem jeszcze błędów komputera, muszę to sprawdzić jeszcze ale wszelkie sugestie mile widziane :) sosnos - 2015-05-10, 12:05 Może od takiego uderzenia poruszyła się jakaś kostka lub masa? KKK - 2015-05-10, 12:12 Może zadziałał czujnik wstrząsowo -przechyłowy gdzieś umiejscowiony pod obudowami ,tak mi się coś kojarzy.Musiałby być niezły szlag żeby zadziałał. tosiek - 2015-05-10, 15:14
Czujnik? Jest taki? Muszę się dokształcić :) vtec - 2015-05-10, 15:32 jest , jak moto sie przewraca to gaśnie samo - nie zauważyłeś? :D tosiek - 2015-05-10, 16:00
Silnik gaśnie ale nie wszystkie kontrolki, chyba że to jakiś dwustopniowy system? robert1973 - 2015-05-10, 20:29
mazi - 2015-05-10, 22:35 Ja ten czujnik też odkryłem dopiero po konkretnym wstrząsie (gleba). Co ciekawe przed wywrotką mogłem odpalić moto nie szukając biegu neutralnego a teraz muszę wyrzucić na luz aby zagadał 
KKK - 2015-05-10, 22:43 Sprawdź mikrostyk przy klamce sprzegła,ja mam uszkodzony chyba wyłamany i też muszę znaleźć luz żeby odpalić.:-) |
||||||||||||
