To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
APRILIA ETV 1000 CAPONORD

Mechanika - Tylny amortyzator

Krzysiek - 2012-08-01, 09:57

Z tego co mówili mi w zakładzie naprawczym, poza wymianą uszczelniaczy, napełnieniem płynem, dodatkowo nabijają jeszcze ciśnieniem aby regulacja działała od początku zakresu, bez tego pierwsze kilka obrotów dopiero wytwarza ciśnienie w układzie i regulacja wstępnego naprężenia sprężyny rusza z miejsca zbyt późno...
B3stia - 2012-08-06, 14:26

ale właśnie owo ciśnienie powoduje przy gwałtownych podbiciach koła przyszczypnięcie oringu.
Ja zostawiłem sobie jeden obrót "pusty".

Maciek - 2012-08-06, 14:30

W orginale ten pierwszy obrót też jest chyba lekko "luźny"
Bravo Jasiu - 2012-08-09, 09:05

Wczoraj również wymieniłem olej w tylnym amorze, opór zaczynał się dopiero na dwóch ostatnich kreskach na podziałce. Wylałem resztkę płynu z regulatora, wykręciłem pokrętło na jedno kliknięcie przed końcem i wlałem 80 ml oleju do zawieszeń 5W ( Castrol syntetyk ) - dobijane pompką rowerową, nie ściągałem plastikowego pokrętła. Po odkręceniu wężyka podwiesiłem go do góry na przewodzie elektrycznym do ramy, żeby nie wyciekał z niego olej.
Po skręceniu całości motocykl podniósł się do góry z tyłu, opór jest od trzeciego kliknięcia, teraz czas na testy w lesie :).
Praca wykonana w czasie ok 40 minut z wypiciem kawy i pilnowaniem dwuletniej pomocnicy :) ( jednak najlepsza zabawka to skrzynka narzędziowa taty :) )

Krzysiek - 2012-08-09, 21:23

Już pojechał do regeneracji :-D ale... jak to mówią - ruszysz gówno to zacznie śmierdzieć...
okazało się, że zmieliły mi się łożyska igiełkowe w dolnym mocowaniu amortyzatora :-/
w sumie to dobrze, że teraz to wyszło a nie na Kaukazie ;-)

Bravo Jasiu - 2012-08-09, 22:09

ciekawe czy nie można coś dobrać ohlinsa albo WP z innego motocykla , do TDM kupiłem tylny amor WP z rozbiórki za 250 zł , trafiłem zaraz po pojawieniu się aukcji

np z KTM 950/990

http://allegro.pl/amortyz...2530228624.html

Maciek - 2012-08-09, 22:11

OOOOOOOO Janek - do Kapcia to akcesoryjne ino treblinki do kombajna można dostać :shock:
Krzysiek - 2012-08-10, 10:06

Mam pytanko... czy łożyska które wymienialiście miały swoje koszyczki tak jak tutaj:
http://sklep.cx.pl/Produc...enne_przelotowe
, czy igiełki są jedna przy drugiej tak jak u mnie, chyba w oryginale?

Wygląda to tak:
















Anonymous - 2012-08-10, 10:17

Tak, łożyska są z koszykiem oczywiście.
Tak wyglądało to u mnie wykonane od nowa.

W tej części wspornika, do której przykręcane są dźwignie amortyzatora możesz wprasować trzecie łożysko.Ani to nie pomoże ani nie zaszkodzi, ale jest taka opcja.
Tuleje polecam wytoczyć nowe.Moje wyglądały tak.

Jak chcesz jeszcze przy tym pokombinować, to istnieje opcja zrobienia smarowania tych łożysk przez zastosowanie smarowniczki.
Sprawdź, czy nie masz wybitej tulejki w górnum mocowaniu amortyzatora.

Krzysiek - 2012-08-10, 10:34

Dzięki Wicher, moje tulejki jeszcze są OK, mają tylko lekki nalot ale bez wżerów, więc przetrę je tylko papierkiem 1000 i będzie git.
Podpowiedz jeszcze jakim smarem potraktowałeś łożyska, czy można je smarować czymś odpornym na warunki zewnętrzne np. grafitowym?

Górna tulejka i łożysko ok, od wahacza również na szczęście :-)

Anonymous - 2012-08-10, 11:13

Łożyska potraktowałem smarem łożyskowym ŁT43.
Smar grafitowy zawiera minimum 10-15% grafitu naturalnego. Jest on odporny na działanie zimnej wody, ale nie może być stosowany w łożyskach tocznych i innych.

Tak się jeszcze przyglądam tym zdjęciom i nie widzę obecności uszczelniaczy tych łożysk.
Ja miałem simmeringi u ciebie chyba ich nie ma, albo nie widać tego na fotkach.

Krzysiek - 2012-08-10, 12:57

tak jak na przedostatniej fotce... nie ma jako takich simmeringów, sam kołnierz spełnia rolę uszczelniacza, a igiełki nie maja pojedynczych gniazd tylko pracują jedna przy drugiej... i to tak ścisło, że nie da się nic wcisnąć więcej :-) dlatego wcześniej pytałem jak to jest u was...
Anonymous - 2012-08-10, 13:55

Powinny być simmeringi, ale z metalową, zewnętrzną osłoną.
Igiełki nie mają gniazd, bo koszyczki zapewne były plastikowe. Po prostu uległy wewnętrznej samoobróbce :mrgreen:
Albo ktoś już coś tam robił, albo ja jestem gupi :mrgreen:
Ile ten twój diabeł ma już nalatane??

major - 2012-08-10, 23:11

A propos łożysk, nie są to przypadkiem HN1816 ? Takie jak to: http://www.shkdcd.com/htm...hop-57220.html.
Link do forum AF1: http://www.apriliaforum.c...-bearings/page3

Krzysiek - 2012-08-14, 12:44

Wicher napisał/a:
Albo ktoś już coś tam robił, albo ja jestem gupi

:mrgreen: no nie wiem...
znalazłem takie łożysko zamknięte bez koszyczków jak u mnie HJ1816
http://simplybearings.co....oduct_info.html



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group