sosnos - 2015-12-15, 10:36 no no !! taka mam nadzieje Basin raider - 2016-02-29, 13:00 Z racji tego że mam rozbebeszony motocykl zabrałem się za amorek: Na pewno zrobię sobie kompletny serwis wstępnego napięcia sprężyny, widać na zdjęciu że system jest rozebrany do ostatniego oringa :) Dołożę nowy odbój, może progresywną sprężynkę. Kminie dosyć mocno nad wymianą oleju w samym amorze, ale niestety nie mam żadnego amora na straty... no cóż pożyjemy zobaczymy :) 
sosnos - 2016-02-29, 14:23 hej, mógłbyś powiedzieć jak rozebrałeś amortyzator od dołu ? Trzeba zgnieść sprężynę, zablokować, wyciągnąć tą blokadę (okragłą z wycięciem) i wszystko idzie w dół? Z tego co czytałem na nim to amor jest gazowy lub olejowo-gazowy to tak nie bardzo zaglądać jeszcze dalej niż rozebrałeś. za odpowiedź bedę wdzięczny, muszę się też za swój wziąć. Basin raider - 2016-02-29, 17:06 Amortyzator jak jak każdy inny. Pewnie ameryki nie odkryli. Na 90% jest gazowo olejowy. Na załączonym zdjęciu jest zaznaczona śruba, która najprawdopodobniej jest miejscem w którym można wlać olej. Zmodyfikuję ją tak aby umieścić w niej zawór umozliwiający napompowanie amorka i tyle. Teoretycznie wszystko powinno odbywać się jak na tym przykładowym filmiku. Oczywiście nas interesuje sama końcowa faza napełniania amortyzatora. Zakładają że amorek mi sie nie rozciek(a nic na to nie wskazuje) odmierzę zlaną ilość oleju i uzupełnie olejem Kayaby do tylnych amorków. Na koniec przez zamontowany zawór nabije to azotem i tyle. Sosnos sprężynę musisz ściągnąć sciągaczem do sprężyn i wyjąć zabezpieczenie. ps. Szykujcie dla mnie awaryjny amortyzator jak zabieg nie wyjdzie :D 
film z przykładem regeneracji amorka z klr 650 (bez zewn. zbiornika) RESPIRATOR - 2016-02-29, 17:37 jest trochę zabawy dla cierpliwych i zawziętych sosnos - 2016-02-29, 20:44 Hejka, u mnie nie działało napięcie wstępne sprężyny (jeśli dobrze to nazwałem) ten tłok co ją wciska nie wychodził a pokrętło kręciło się bez oporu, wymieniłem miedziane podkładki zalałem olejem, zamontowałem na moto i na razie od grudnia napięcie trzyma, ciekawe jak podczas jazdy - chociaż pewnie nie ominie mnie wymiana tego uszczelnienia w tłoku (na twoim zdjęciu jest ono bodajże w lewym górny rogu? i teraz zastanawiam się czy to ruszać czy nie - póki owiewki mam ściągnięte. Nie mam ściągaczy - ale mam dostęp do pracy i tak myślałem czy amorka delikatnie nie ścisnąć i sprężyny jakoś nie zabezpieczyć. fakir - 2016-02-29, 21:54 Pany a jaki olej wlewacie do tego regulatora ? sosnos - 2016-02-29, 22:01 to chyba zbytniego znaczenia nie ma, ma tylko trzymac ciśnienie i tyle,ja wlałem jakiś od przednich amorków chyba 10W. Jesli sie mylę niech mnie ktoś poprawi. fakir - 2016-02-29, 22:11 rozumie że to jest oddzielny system ? Basin raider - 2016-02-29, 23:37 tak. Najlepiej wlać olej o najmniejszej ściśliwości. Niektórzy leją tam płyn hamulcowy ale nie polecam tej metody z racji zastosowanych oringów na tłoku napinacza. Są to zwykłe oringi nie przystosowane do płynu hamulcowego. U mnie w regulatorze był zalany czerwony płyn hydrauliczny, ale olej z przedniego zawiasu może być. jagiel - 2016-02-29, 23:52 olej do maglownic jest dobry, a o-ringi warto kupić lepsze z vitonu fakir - 2016-03-01, 09:00 Po rozmowach ze Słoniem na Firleju doszliśmy do wniosku że może by tak LHM ( płyn do zawieszeń i nie tylko do citroena) ? A jeśli chodzi o oringi są dostępne ich wymiary ? sosnos - 2016-03-01, 09:18 Jagiel jescze wspominałeś o jakiś uszczelkach które są w oryginale gumowe a powinny być metalowo gumowe? jagiel - 2016-03-01, 09:41 Metalowo gumowe to są uszczelniacze kiwaczki w oryginale, nie do kupienia niestety. Oczywiście można zamówić oryginały ale będą to zwykłe gumowe simmeringi. fakir - 2016-03-01, 09:44
A jeśli chodzi o oringi są dostępne ich wymiary ? |
||||||||
