Witam!
Mam pytanie odnośnie błędu EFI-1 i diagnozy postawionej w Krakowie, która wpędziła mnie w stan załamania nerwowego i doprowadziła do znacznego uszczerbku w relacjach Capo-Ja. Do rzeczy. Otóż mam problem z rozruchem Capo. Najpierw dotyczyło to tylko "zimnego silnika", natomiast teraz dzieje się tak też na ciepłym.Do tego od niedawna motor zaczął gasnąć podczas jazdy. Wynik na komputerze w Krakowie był druzgocący. Uszkodzony czujnik temperatury odpowiedzialny za regulację wtrysków, ssania itd. Gorsze jest jeszcze to ze znajduje się owy czujnik w jakimś centralnym komputerze i (teraz najlepsze) koszt tego czegoś to ok. 10000pln
Jest szansa że przeczyszczenie instalacji pomorze (motor długo stał we Francji i ma 8000km przebiegu). Czy kogoś coś podobnego spotkało i czy jest w związku z tym znany jakiś zamiennik w bardziej realnej cenie?Z góry dzięki za odzew...pozdr
_________________ yeŻ
B3stia
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 270 Skąd: Leszno
Wysłany: 2009-08-18, 21:35
Ostatnio zdarzyło mi się zalać motocykl olejem napędowym będąc tego nie świadomym, =]
diagnostycznie sprawdziłem czy nie wyświetla jakiś błędów i oczywiście EFI-1 był aktywny.
Nie mam żadnego problemu z odpalaniem motocykla. Widziałem że chłopakom z forum również EFI-1 nie jest obce.
pozdrawiam
Może nie jestem ekspertem, ale czujnik temperatury umieszczony w centralnym komputerze co miałby mierzyć...? Temperaturę w komputerze? Czujniki temperatury muszą być umieszczone w miejscach, w których tę temperaturę mają mierzyć. I z pewnością nie ma takiego, który kosztowałby 10k... W komputerze może być umieszczony jakiś układ odniesienia, który tak naprawdę tłumaczy wskazania czujnika na temperaturę zrozumiałą dla sterownika. Ale wtedy do wymiany nadaje się zazwyczaj cały sterownik. Jednak i w tym wypadku wydaje mi się, że używkę uda się kupić za ułamek wspomnianej przez serwis kwoty...
3 lata temu chciałem kupić w Krakowie rury przedniej zawiechy do Pegaso po dzwonie. Dostałem wycenę - 7 tysięcy... Poczekałem 2 miechy i kupiłem lagi na jebaju. 350 zł z transportem. Nówki nie śmigane... Może miałem trochę szczęścia, ale zapłaciłem tylko 5% ceny serwisu. Czego i tobie życzę...
_________________ Pesymista, to dawny optymista, który po prostu zaczął myśleć realnie...
Po pierwsze to gleboki oddech i nie ma co sie denerwowac, jesli mowia o kosztach rzedu 10000 to nalezy traktowac ich jako totalnych kretynow.
Jesli to naprawde wina komputera to posiadam takowy i napewno sprzedam go za o wiele mniejsza kase .
Czujnik temp jest przeciez przy silniku i chyba takowy tez posiadam.
Ale wracajac do sprawy slabego odpalania to ja bym przyjzal sie elektryce, sprawdz czy grzeja sie kable od regulatora, przy przekazniku rozrusznika, jakie masz ladowanie czy akumulator napewno jest naladowany i przede wszystkim stan swiec.
B3stia
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 270 Skąd: Leszno
Wysłany: 2009-08-19, 09:57
Fakty to
- czujnik temperatury jest pod bakiem przy wlocie powietrza do filtra,
- razem z komputerem jest czujnik ciśnienia atmosferycznego.
Więc gdzieś po drodze ktoś się pogubił/pomylił.
Witam! I na wstępie bardzo dziękuję za odzew, dzięki któremu widzę światło w tunelu
Jako że za ostatnim razem nie miałem przed sobą wydruków z komputera teraz uściślę swój ostatni wpis.
Padniętą częscią w moim Capo jest Barometric pressure sensor (kod p0105) a podobno najgorsze jest to ze miesci sie on w jakims ECM, który właśnie tyle kosztuje...
pozdrawiam
Jesli kod 23 to wyglada ze uwalony barometric sensor , czyli komp do wymiany.
Ja mam zapasowy na ktorym pojechalem na Litwe i zrobilem pare tysiecy km i dziala elegancko.
W dziale części koleś się ogłasza, że ma wszystkie części do Kapcia. Ale zdaje się, że to jakiś handlarz bez duszy i sumienia, bo za lampę do anglika (tak, do anglika...) zażyczył sobie 1200 zł... Równie dobrze może chcieć 2 tysiące albo nawet siedem... Na alledrogo wisiała lampa do kontynentalnej wersji pół roku za 600 zł...
Niech sobie przezimuje z tą lampą i całą resztą motocykla... A ty YeŻ pogadaj z Maciejem, przecież mówił że ma. Myślisz, że go będzie trzymał w garażu w nadziei, że się rozmnoży?
_________________ Pesymista, to dawny optymista, który po prostu zaczął myśleć realnie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum