Heyka
W tym miejscu możemy podyskutować o świeczkach...
Dlaczego chcę rozwinąć temat? Ano potrzebujemy ich cztery (aż! jak do czterocylindrowca:)) i wymieniamy je rzadko,
więc przed wymianą możemy pozwolić sobie na upewnienie się czy dobrze czynimy... W standardzie instrukcja podaje;
NGK R DCPR 9E
ale w txt nadmienia fabryka, że są to świece PLATYNOWE !!
Odległość między elektrodami to 0.6-0.7 mm,
moment dokręcania 20 Nm ( 2 kgm).
Serwis przewiduje czyszczenie i sprawdzenie świec co 6000 km.
Czyszczenie tylko sprężonym powietrzem - nie niszczy powłoki platynowej.
Nie dopuszcza się regulacji przerwy (!) a w przypadku jakiejkolwiek wady
zaleca wymianę. Obowiązkowa wymiana przypada co 12 000 km.
Osobiście zakupiłem wskazany model świec x4 co wyniosło ok. 80 PLN,( za zwykłe)
ale zastanawiam się. Częsty przypadek usterek cewek może być związany
z używaniem zwykłych świec w miejsce platynowych???
Różnica w cenie prawie dwukrotna. Co Wy na to??
-dane z instrukcji obsługi rocznika 2005-
pzdr
_________________
Wicher [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-05, 22:39
Wątpię żeby świece miały wpływ na uszkodzenie cewki.
Główna różnica pomiędzy "normalnymi" świecami, a platynowymi oraz irydowymi polega na użytych materiałach, trwałości świec, i "jakości" iskry ;)
Nawet jeżeli chodzi o świece, to też są czynione pewne postępy w ich budowie ;)
Często stosuje się świece platynowe, czy irydowe w motocyklach, do których utrudniony jest dostęp do świec. Świeca irydowa przelata spokojnie drugie tyle co świeca standardowa.
12000 km, wydaje mi się mocno zaniżonym przebiegiem. Wydaje mi się, że 15-20 tys. to normalny przebieg jaki powinna uzyskać świeca.
W FZS 600 fazer zrobiłem na komplecie świec 25 tys.km.
Nie zauwazyłem żadnych zmian w rozruchu na zimno/ciepło, żadnych różnic w spalaniu, nie zaobserwowałem też żadnych niepokojących objawów w pracy silnika.
Dostrzegłem jednak owalizację środkowej elektrody, która być może była spowodowana przeskokiem iskry i nastąpiło zużycie materiału.
Na forach spotkałem się opiniami że zwykłe świece mogą uszkodzić cewkę. Dotyczyło to samochodów ale w tym wypadku chyba nie ma różnicy.
Kiedy iska nie przeskoczy między elektrodami bo będą one zasyfione może stworzyć impuls który wróci się do cewki i ją uszkodzi. Teoretycznie pewnie jest możliwe. A czy to jest rzeczywistym powodem? W grę wchodzą też kable i i wtyczki.
Żeby wyrobić sobie jakąś opinie trzeba by po prostu rozpytać tych co mieli problemy z cewkami jakich świec używali.
Ja zmieniam świece na platynowe. W grę wchodziły jeszcze irydowe ale na nie przyjdzie jeszcze czas. Generalnie irydowa świeca jest lepsza od platynowej ale żeby się przekonać trzeba spróbować.
Nie żebym był jakimś ekspertem, ale wydaje mi się, że świeca nie może mieć wpływu na uszkodzenie cewki. Cewka może paść, jeśli nie będzie żadnej możliwości przeskoku iskry między elektrodami. Podczas prawidłowej pracy wysokie napięcie indukowane w obwodzie wtórnym narasta aż do momentu kiedy gaz między elektrodami zostanie zjonizowany i zacznie przewodzić prąd elektryczny, czyli pojawi się iskra. Jeśli jednak do przeskoku iskry nie dojdzie, napięcie rośnie jeszcze przez jakiś czas i osiąga znacznie wyższe wartości niż podczas normalnej pracy. Może w takiej sytuacji dojść do przebicia izolacji obwodu wtórnego (która projektowana jest raczej na warunki 'normalne' + pewien margines bezpieczeństwa) co w pewnej perspektywie może tę cewkę załatwić na amen. Jednak taka sytuacja, że iskra nie przeskoczy, jest raczej tylko teoretyczna, bo nawet jeśli świeca jest całkiem do d..., to prąd popłynie po jej zaolejonej izolacji albo dojdzie do przebicia kabla WN czy w okolicy fajki świecy...
Na wypadek gdyby ten wywód był tej samej jakości co marne świece, zalecałbym jednk używanie świec przynajmniej irydowych. Choćby po to, żeby rzadziej wsadzać łapy pod zbiornik paliwa... )) Ja tak zrobię na pewno!
_________________ Pesymista, to dawny optymista, który po prostu zaczął myśleć realnie...
Porównując do standardowych świec, to zarówno platynowe, jak i irydowe są lepsze.
Ja bym wybrał irydowe, bo przypuszczam, że różnica w cenie nie jest miażdżąca.
Nie odczujesz poprawy osiągów, ale zyskasz większy przebieg niż na standardzie, być może mniejsze spalanie (do 0,5l/100km) i być może przyjemniejszy rozruch i kulturę pracy silnika.
Pomyśl jeszcze nad wysokoprzepływowym filtrem powietrza ;)
Ja zkolei nie polecam irydowych a juz napewno nie NGK, moje padly po kilkunastu tysiacach. Fakt ze zaraz po zalozeniu bylo troche lepiej, tzn lepsze odpalanie i moze poprawa kultury pracy silnika. Wymiana i tak nie jest super utrudniona wiec nie widze sensu w wydawaniu kasy na cos co moze tylko troche poprawi prace silnika. Teraz zamowiem DENSO i zamierzam juz nie wracac do produktow firmy NGK.
Wicher [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-26, 16:08
Świece NGK, są bardzo podatne na zalanie, lub źle współpracują z silnikiem, który ma zbyt bogate nastawy mieszanki.Nawet lekko zarzucone świece odmawiają szybko posłuszeństwa.
Doszły mnie już wielokrotnie słuchy, że świece NGK, trzeba po wymianie wygrzać.
Pakujemy nowe świece i robimy sobie rundkę, większą niż 10km.
Zacząłęm stosować się do tego już dawno temu i nie miałem nigy problemów, za wyjątkiem GSXR-a, ale on był za bogato ustawiony
Siemka
Mialem przypadek ze wracam sobie jak co dzien z pracy brumm brumm robie rondo i trach??? Co jest grane silnik pracuje ale cos jest nie siedem, zjechalem,hmm, pracuje ale nie tak jak powinien nie ma mocy. Not to swietnie wyciagam klucze wykrecam pierwsza swiece brak iskry, sprawdzam nastepna jest, zamieniam i sprawdzam pierwsza jest iskra ale jakas slaba. No dobra doczolgalem sie do domu, sprawdzam na wszystki znane mi sposoby co jest grane tu jest tam nie ma, okazuje sie cewka, minl tydzien dostalem nowa wsadzam i okazuje sie ze dalej cos niegra wyczyscilem swiece, nic, kupilem nowe dziala. Tara Wymiana cewki i swiec pomogla.
Stalo sie to w Bandycie 600. Ja osobiscie uwazam ze dwie byly przyczyna uszkodzenia cewki.
Zapomnialem dodac ze cewka na walnietych swiecach byla nagrzana co bylo oczywiste ze nie dziala.
Pozdrawiam
1. jesli a jakichś powodów nie dochodzi do wyładowania na elektrodach świecy a chodzi o brak przewodności /uszkodzona świeca lub przewody HT/ to mamy analogiczną sytuację jak obracanie wałem przy włączonym zapłonie i zdjętej fajce. w układach CDI gdzie energia wyładowania jest spora prowadzi to do przebicia pomiędzy uzwojeniami i nieodwaracalnego uszkodzenia cewki. ergo: uszkodzona świeca może doprowadzić do uszkodzenia cewki;
2. NIE POWINNO się zwłaszcza przy nowych świecach odpalać moto na minutę i gasić go. zwłaszcza jeśli później następuje kilkudniowa i dłuższa przerwa w jeździe/pracy silnika. odpalanie motocykla zimą 'żeby zagadał' jest centralną prośbą o problemy ze świecami i układem zapłonowym. nie ma to najmniejszego sensu i jest z innych powodów jeszcze szkodliwe dla naszej maszyny. Tak jak pisano powyżej procedury wygrzania nowych świec trzeba bezwzględnie przestrzegać dla świec irydowych;
3. NIE kupujcie iryd w Polsce. Za 4 szt NGK do kapo zapłaciłem w UK wraz z przesyłką 130PLN. to co się wyprawia z cenami w naszym 'ciekawym' kraju to masakra jest.
"...NIE kupujcie iryd w Polsce. Za 4 szt NGK do kapo zapłaciłem w UK wraz z przesyłką 130PLN..."
ja długo zastanawiałem się nad świecami irydowymi, które kupić i ostatecznie zdecydowałem się na Denso IXU 027, niestety w UK okazały się dość drogie i pokusiłem się o sprowadzenie ich aż z USA. Ze sprzedawcą dogadałem się tak, że wpisał niską wartość przesyłki dzięki czemu nie musiałem płacić cła, Vat-u i opłaty za wyliczenie tego wszystkiego. ze świec jestem zadowolony - silnik chodzi stabilniej na niskich obrotach, spadło też zużycie paliwa.
Wicher [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-29, 14:58
Ja zamontowałem irydowe NGK. Silnik faktycznie pracuje nieco stabilniej. Jeszcze nie litrażowałem chabety na tych świecach, ale zrobię to już niebawem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum