Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 09 Mar 2015 Posty: 420 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-07-24, 18:34 Elektrozagadka
Niektórzy pytają, po co komu woltomierz. Ja już wiem. Założyłem sobie takie ustrojstwo na początku sezonu i od tego czasu obserwuję z namiętnością no i zauważyłem coś, co mnie zaniepokoiło, a mianowicie po kilkudziesięciu kilometrach po odpaleniu motocykla ładowanie spada o jakieś ~1,5V. Jeśli Włoszkę zgaszę i ponownie odpalę, ładowanie wraca do poprawnego poziomu. O co kaman?
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1090 Skąd: Wawa
Wysłany: 2016-07-24, 21:35 Re: Elektrozagadka
arkglo napisał/a:
Niektórzy pytają, po co komu woltomierz. Ja już wiem. Założyłem sobie takie ustrojstwo na początku sezonu i od tego czasu obserwuję z namiętnością no i zauważyłem coś, co mnie zaniepokoiło, a mianowicie po kilkudziesięciu kilometrach po odpaleniu motocykla ładowanie spada o jakieś ~1,5V. Jeśli Włoszkę zgaszę i ponownie odpalę, ładowanie wraca do poprawnego poziomu. O co kaman?
Wiek: 69 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 586 Skąd: Piła
Wysłany: 2016-07-25, 08:58
fakir napisał/a:
a czy ten woltomierz jest w 100% sprawny ?
Tym pytaniem wylałeś Sławku miód na moje skołatane serce Mamy do czynienia ze wskaźnikiem, a nie woltomierzem! Ludzie od elektrotechniki wiedzą, jaka jest różnica pomiędzy jednym i drugim. Pomiarów do celów referencyjnych należy dokonywać zawsze miernikami! Nie twierdzę, że użycie wskaźnika dla obserwacji różnic w wartości napięcia było jakimkolwiek błędem, jednak jest to jedynie ilustracja, a nie obiektywne potwierdzenie jakiegoś stanu.
Po raz kolejny, po spotkaniu w Zieleńcu jestem pod wrażeniem Twojej rzeczowości. Podobnie dobre wrażenie wywarł na mnie Jacek (Respirator) aczkolwiek z zupełnie innego powodu. Boże broń, nie umniejszam zalet pozostałej, doborowej kompanii z jaką spędziłem kilkadziesiąt niezapomnianych godzin. Każdy z nas ma swoje cechy, czyniące go niepowtarzalnym wśród innych.
_________________ Być narodowi użytecznym - jak Staszic!
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 09 Mar 2015 Posty: 420 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-07-25, 10:06
Ten woltomierz albo - jak wolicie - wskaźnik na pewno nie pokazuje prawdy, bo mierzy napięcie w instalacji w okolicy stacyjki a tutaj mam ok.1V spadek napięcia (sprawdzone woltomierzem). Miałem go podpiąć poprzez przekaźnik bezpośrednio do akumulatora, ale jeszcze tego pomysłu nie zrealizowałem. Wydaje mi się się jednak, że urządzenie faktycznie spełnia swoją funkcję i pokazuje wartości zbliżone do prawdy po uwzględnieniu wspomnianego spadku napięcia. Dlaczego tak sądzę? Otóż po tym, gdy zauważyłem, że napięcie wskazywane przez wskaźnik jest zbyt niskie oraz po wyłączeniu zapłonu, przy próbie ponownego uruchomienia silnika usłyszałem łeeeł. Dopiero przy wrzuceniu na luz i bodaj za trzecim razem rozrusznik zdołał obrócić wałem po czym zaświeciła się czerwona kontrolka EFI informująca o słabym akumulatorze.
Ostatnio zmieniony przez arkglo 2016-07-25, 10:07, w całości zmieniany 1 raz
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1090 Skąd: Wawa
Wysłany: 2016-07-25, 10:06
arkglo napisał/a:
Grzesiek, może by i pasowało, ale wystarczy, że zgaszę motocykl i od razu go uruchomię a ładowanie powraca, wiec regel nie ma czasu, by sie schłodzić.
No to zaiste Wojtaq i Fakir mogą mieć racje, bo nawet i 1000 pomiarów dokonanych "złą" linijką nie da poprawnego rzeczywistego wyniku
Podepnij woltomierz ( miernik) w jakiś konkretny punkt w moto, zrób przejażdżkę i powtórz pomiar. Wtedy będziemy mieć pewność ze oceniamy instalacje w moto, a nie "wskaźnik napięcia" :)
Ps u mnie przy okazji zabaw woltomierzem ciekawe są wskazania przód/tył motocykla.. gdzie nadal widać znaczącą różnice. ale przyznaję że nie mam weny do walki z moto w tym sezonie :(
Wiek: 69 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 586 Skąd: Piła
Wysłany: 2016-07-25, 11:57
arkglo napisał/a:
(...) Otóż po tym, gdy zauważyłem, że napięcie wskazywane przez wskaźnik jest zbyt niskie oraz po wyłączeniu zapłonu, przy próbie ponownego uruchomienia silnika usłyszałem łeeeł. Dopiero przy wrzuceniu na luz i bodaj za trzecim razem rozrusznik zdołał obrócić wałem po czym zaświeciła się czerwona kontrolka EFI informująca o słabym akumulatorze.
Teraz mamy znaczne poszerzenie obrazu dla problemu, czego nie było w poprzednim opisie! Akumulator jest moim ulubionym podzespołem nie tylko w Caponordzie i mam chorobliwe podejście do wszelkich zabiegów wokół niego. Nie jest wykluczone, że to właśnie akumulator jest przyczyną spadku napięcia ładowania i należy go jak najszybciej zweryfikować. To dość pilne, bo z mojej wiedzy i doświadczenia niesprawny akumulator, którego usterka może objawiać się losowo lub w określonych warunkach, może doprowadzić do bardziej poważnych uszkodzeń w instalacji elektrycznej.
O jejku - z tym miernikiem/wskaźnikiem to była taka moja dygresja, jako samozwańczego szpeca. Fakir nie kwestionował wartości przyrządu samej w sobie, lecz poprawności wskazań. To ja przyczepiłem się do pomiarów laboratoryjnych, kiedy doskonale wiem i wszyscy pozostali, że na codzień każda metoda jest dobra o ile nie prowadzi do utraty zdrowia lub życia. Z tego powodu nie sprawdzam językiem obecności napięcia w gniazdku 220V co jednak zdarzało przy płaskich bateryjkach
_________________ Być narodowi użytecznym - jak Staszic!
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 09 Mar 2015 Posty: 420 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-07-25, 12:12
Wojtaq - ja się wcale nie spinam, żeby nie było ;) Akumulator sprawdzę i profilaktycznie podładuję, ale coś mi się wydaje, że obniżone napięcie akumulatora to raczej skutek niż przyczyna tej dziwnej sytuacji.
Wiek: 69 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 586 Skąd: Piła
Wysłany: 2016-07-25, 13:31
Oczywiście, powodów do zmian napięcia ładowania może być wiele, ale tu mamy dodatkową wskazówkę w postaci dziwnego zachowania akumulatora. Masz rację z możliwym skutkiem, a nie przyczyną, więc nie będę się upierać tym bardziej, że elektronika potrafi nieźle dać w skórę tzw. stanami nieustalonymi. Regulator jest elementem z definicji wysokoprądowym, co z pewnością niesie konsekwencje w wyniku starzenia struktur półprzewodnikowych wywołanych niekorzystną temperaturą pracy. Jestem przekonany, że znajdziesz rozwiązanie
Ta sprawa z różnymi napięciami w instalacji elektrycznej jest spowodowana spadkami pochodzącymi z niejednorodności połączeń. Mam na myśli przede wszystkim utlenione złącza, przetarte, skorodowane przewody itp. Każde takie miejsce cechuje większa rezystancja, co daje spadek napięcia i dodatkowo większą ilość wydzielanego w tym miejscu ciepła. To często prowadzi do pożarów w instalacji, które kończą życie nie tylko kawałka miedzi, a wręcz motocykla. Sprawdziłbym złączki, a szczególnie brązową pod zbiornikiem!
_________________ Być narodowi użytecznym - jak Staszic!
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1090 Skąd: Wawa
Wysłany: 2016-07-25, 15:50
Wojtaq napisał/a:
Ta sprawa z różnymi napięciami w instalacji elektrycznej jest spowodowana spadkami pochodzącymi z niejednorodności połączeń. Mam na myśli przede wszystkim utlenione złącza, przetarte, skorodowane przewody itp. Każde takie miejsce cechuje większa rezystancja, co daje spadek napięcia i dodatkowo większą ilość wydzielanego w tym miejscu ciepła. To często prowadzi do pożarów w instalacji, które kończą życie nie tylko kawałka miedzi, a wręcz motocykla. Sprawdziłbym złączki, a szczególnie brązową pod zbiornikiem!
Wiem, że to wtyczki i wtyczuszki , wtyczunie... ale staram się je po kolei eliminować. Póki co dodałem nowy kabelek "masowy" łączący ramę tylna, regulator, silnik, ramę główną, i przednią, od czachy.... pomogło.. o jakieś 0,5-0,7 V. Pozostał jeszcze z 1 wolcik..:)
Brązowych juz dawno ni mam.... i mam w planie strzelić by-pass dla kosteczek z tyłu moto. i pociągnąć nowego plusika do stacyjki :)
ale to w międzyczasie..:)
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 09 Mar 2015 Posty: 420 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-09-09, 08:00
Chyba rozwiązałem. Akumulator był padnięty i poszedł do wymiany w pierwszej kolejności. Niestety, nie pomogło to za wiele, bo ładowanie dalej ginęło. Zakupiłem zatem regulator FH016 od ZX6R z 2007 r. Założyłem i było jeszcze gorzej. Po kolejnych pomiarach wyszło mi na to, że alternator wyzionął ducha. Poza tym pomiary rezystancji nowego regulatora też kazały twierdzić, że jest on uszkodzony, zamówiłem więc kolejny. Na spokojnie podszedłem do tematu jeszcze raz i okazało się, że alternator jest jednak ok, a co do regulatora to podłączyłem go niezgodnie ze sztuką, bo jest tam taki dodatkowy kabelek, który w większości przypadków odpowiada za monitorowanie napięcia w konkretnym punkcie instalacji, dzięki czemu regulator może kompensować ewentualne straty na kablach. Niestety, w przypadku regulatora FH016 jest inaczej, ponieważ na ten cienki czarny kabelek podawane jest napięcie zmienne z jednej z faz alternatora, co wysterowuje dalej przekaźnik reflektora - tak to sobie Zieloni wymyślili. Tak więc przewód ten powinien pozostać niepodłączony a nie - jak w większości przypadków - podpięty do "plusa"
Przewaga FH016 od Kawasaki nad FH008 od Hondy jest taka, że używka kosztuje 80 - 100 zł a nie, jak w przypadku FH008 - 250 zł. Poza tym podobno regulator ten obsługuje nieco większe prądy niż "hądowski", ale dokładnej specyfikacji nie udało mi się odnaleźć. Wadą jest to, że otwory montażowe nie pasują dokładnie do Kapcia, jednak nie jest to wada dyskwalifikująca i można sobie z nią poradzić.
Uf, koniec przydługiego wywodu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum