W moim poprzednim moto, dragstarze wystarczyło wokół głównego wylotu wywiercic kilka otworów. Jakość brzmienia +500 ;), wiem bo miałem porównanie z blizniaczym moto od kumpla ;)
_________________ Aprilia caponord etv 1000 - teraz i na zawsze... ;p
Yamaha dragstar xvs 125 - ale to już przeszłość ;)
niee nie ma takiej opcji robiłem tak bmw f650 z doświadczenia wiem że bez sensu taka robota
GrzeTom
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 1089 Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-01-25, 21:26
jagiel napisał/a:
tak, ktoś z forum je ma zamontowane ale nie pamiętam niku..
Jaras miał EDHAUST'y!! Są baardzo fajne... a Edek generalnie przerobi ci wydechy wedle uznania... czyli głośno/cicho/basowo.. jak se stryjenka winszuje..
Zawsze miałem mieszane odczucia w przypadku głośych kominów - jeszcze za czasów DragStara...
Bo z jednej strony - spotykasz się z ludźmi - jest zabawa i kupa śmiechu, można huknąć i się poprzelicytowywać
ale jak mam na głośnym wydechu wczesnym rankiem ruszać w trasę, wracać po nocy... to nie jestem przekonany
Idąc dalej - latałem już w grupie i jazda za takim cudem - nie jest najprzyjemniejsza hehehehehe
Cała sztuka polega chyba na tym, żeby był klang, a nie bezkarne decybele.
Komin, który robi się głośny po wkręceniu na odpowiednie obroty, a niżej jest po prostu miły dla ucha - ot co mi się marzy I są to marzenia do zrobienia - wiem
P.S.
...hm, chyba tetryczeję
_________________ Live Free Or Die...
------------------------------------------------------
Aprilia ETV1000 Caponord 2003 (2016- ...)
Yamaha XVS 1100 Drag Star 2005 (2014-2016)
Romet Pony - Motorynka (1986-1994)
Zawsze miałem mieszane odczucia w przypadku głośych kominów - jeszcze za czasów DragStara...
Bo z jednej strony - spotykasz się z ludźmi - jest zabawa i kupa śmiechu, można huknąć i się poprzelicytowywać
ale jak mam na głośnym wydechu wczesnym rankiem ruszać w trasę, wracać po nocy... to nie jestem przekonany
Idąc dalej - latałem już w grupie i jazda za takim cudem - nie jest najprzyjemniejsza hehehehehe
Cała sztuka polega chyba na tym, żeby był klang, a nie bezkarne decybele.
Komin, który robi się głośny po wkręceniu na odpowiednie obroty, a niżej jest po prostu miły dla ucha - ot co mi się marzy I są to marzenia do zrobienia - wiem
P.S.
...hm, chyba tetryczeję
Ja do swoich leovince też zamawiam na dniach db killery, niby fajnie grają ale sąsiedzi przestają mnie lubić bo w garażu podziemnym włączam alarmy w samochodach :D
Oryginały leżą w garażu :) Respirator ma leo vince z db killerami i bardzo fajnie to gra, troszkę ciszej niż mój ale i tak dużo lepiej niż to co fabryka dała w zestawie :)
janciovodnik
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 27 Lut 2014 Posty: 3152
Cwaniaczek, chce zrobić konkurs w którym będzie ewidentnie zwycięzcą :)
Przeciez Krzysiu tak zawsze podpuszcza ;)
[ Dodano: 2017-01-26, 10:48 ]
Martinezz napisał/a:
Idąc dalej - latałem już w grupie i jazda za takim cudem - nie jest najprzyjemniejsza hehehehehe
No fakt... niektórzy z naszej tutejszej ekipy mnie wywalają za siebie bo nie moga słuchać leosiów :P
[ Dodano: 2017-01-26, 10:51 ]
Martinezz napisał/a:
Cała sztuka polega chyba na tym, żeby był klang, a nie bezkarne decybele.
Komin, który robi się głośny po wkręceniu na odpowiednie obroty, a niżej jest po prostu miły dla ucha
Pełna zgoda, jak kiedyś wypluło mi db killera w jednej rurze w Maruderze to z pół kilometra było mnie słuchać, nie mówiąc o tym, ze po przejażdzce uszy bolały jak cholera.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum