Kilka dni temu pojechałem do serwisu Cerbol motocykle w poznaniu celem umówienia się na wymianę oleju i uszczelniaczy lag.
Na dzień dobry Szef przywitał mnie stwierdzeniem "nie gratuluję zakupu"... Opowiedziałem historię, jak to chciałem kupić Varadero i wymieniłem wszystko co przemawiało za Capo. Usłyszałem że w Capo to elektryka siada, rama jakaś dziwna, części brak itp... Oczywiście wiem o wadach (wtyczka między cylindrami, i inne wadliwe połączenia) ale jest to do ogarnięcia.
Dziwne podejście, tym bardziej, że na początku powiedziałem iż chciałbym się związać z jakimś warsztatem na dłużej. Po takim przywitaniu na pewno nie odwiedzę już tego serwisu.
Jak miałem Alfa Romeo 156 też nie cieszącą się dobrą opinią u mechaników to odpierałem : ,,ale za to nikt tego nie kradnie nawet jak zostawię kluczyki w stacyjce". Reakcja malkontentów bezcenna
hejka, niestety też sie spotkałem z takimi opiniami, nie wśród mechaników ale swoich "kolegów" z wsi Działdowo. hmm.... teraz sie jeszcze bardziej dziwią ze jeżdżę i że sie da jeździć. no i zaczął im się podobać wygląd bo niby 2004 a wyglądem świeżak. A gdy któryś się już przejedzie to już w ogóle zmienia zdanie.
a gość w warsztacie mało profesjonalne podejście, ja cieszyłbym się ze ktoś podstawia taka egzotykę i że są tacy ludzie którzy próbują ujeżdżać motocykle nietuzinkowe, inaczej świat byłby smutny gdyby jeździły same gs-y, viadra i varadero (nie mam nic do nich)
janciovodnik
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 27 Lut 2014 Posty: 3153
Wysłany: 2018-07-29, 18:33
Słabe podejście... a może czysto ekonomiczne, szybko zrobić - dużo skasować :/
Stiopa
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 58 Dołączył: 20 Sie 2013 Posty: 313 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-07-29, 20:21
Jak gość pierwszy raz w życiu widział ten motocykl z bliska to się pewnie obsrał żebyś nie chciał u niego robić jakichś grubszych napraw czy regulacji .
Mam kumpla w Paryżu , który jeździ Futurą . Tam też w żadnym warsztacie nie chcą dotykać tego motocykla . Oni chcą serwisować tylko japonie , bo to i części dostępne i podobne toto do siebie bez względu na markę i model .
_________________ "Zawsze warto być człowiekiem choć tak łatwo zejść na psy..."
Mi kiedyś polecili mechanika w Krakowie, gość miał być mega dobry a jak usłyszał, że potrzebuję wymienić sprzęgiełko rozrusznika w Pegaso to powiedział " trzeba być pojebanym żeby kupić włoski motocykl". Na tym zakończyła się nasza rozmowa :D
janciovodnik
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 27 Lut 2014 Posty: 3153
Niestety Cerbola też poznałem. Jak zobaczył mój motocykl to stwierdził, że badziewie. Usłyszał ode mnie wtedy grzeczne "Całe szczęście Ty go nie ogarniasz..." - jego mina bezcenna :D
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 18 Lip 2018 Posty: 49
Wysłany: 2018-07-31, 10:05
Cerbol niestety podejście coraz gorsze moim zdaniem. Niestety też kiedyś pojechałem do nich. Widać, że temat ogarnia, ale trochę gwiazdorzy. Co więcej, czasami za niektóre usługi ma ceny z kosmosu!!
janciovodnik
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 27 Lut 2014 Posty: 3153
Wysłany: 2018-07-31, 11:00
junior napisał/a:
"Całe szczęście Ty go nie ogarniasz..." - jego mina bezcenna :D
I bardzo ładnie. Pierdolenie... albo konkret - robię albo nie robię. I finito ;)
janciovodnik, stawiam, że gość się nie zna i pierdzieli jaki to on nie jest super. Jak się dowiedziałem co wg niego jest ogarnięciem lag to stwierdziłem, że koleś jest lekko mówiąc niepoważny. Otwiera korek lagi i wyciąga olej. Wlewa nowy i to wg niego wystarczy. Z tego co widziałem to jest zawsze sporo syfu na dnie lagi. O uszczelniaczach nie wspominam ;P
Widzę że moja opinia nie jest odosobniona.
Jutro odbieram Capo z I'M Inter Motors Grunwaldzka Plewiska.
Nowy serwis Aprilia i Moto Guzzi i coś tam jeszcze. Cena za robociznę (uszczelniacze) 400... Dużo trochę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum