Wysłany: 2015-12-03, 19:54 układ chłodzenia-odpowietrzanie
Dzis składałem moto po sprawdzaniu zaworów .Pojawił mi się problem z temperatura silnika ,bo osiąga ponad 100 stopni ,wentylator sie załącza a temperatura nie spada.Podejrzewam ,ze zapowietrzył sie układ chłodzenia ,bo do ściągnięcia pokrywy rozrządu musiałem odpiać jeden wąż.Pytanie brzmi jak skutecznie odpowietrzyć układ chłodzenia??
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 23 Mar 2014 Posty: 787 Skąd: Ustroń
Wysłany: 2015-12-03, 20:10
Ponad 100 to ile bo może być 101 do 199.To tak nawiasem mówiąc .Zapal sieczkarnie jak osiągnie temp.wg Ciebie krytyczną to wyłącz ją ,poczekaj chwilkę i potem odkręć korek i zostaw na jakiś czas.Ewentualne banki powietrza ulotnia się ,płyn opadnie i uzupełnisz do stanu nominalnego.
Żadnej filozofii nie ma.
Doszlo do 104 stopnie i zgasiłem ,dolalem do wyrównawczego ale Malo co weszło ... Normalnie odpowietrzałem odkręcając korek chlodnicy ale tu takiego nie widzę 🙈
Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2011 Posty: 1155 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-03, 23:06
układ chłodzenia w kapciach odpowietrza się samoczynnie ... chłopie z całym szacunkiem, robisz zawory a nie wiesz gdzie masz korek od chłodnicy ? z prawej strony pod owiewką, może płyn już marny albo za dużo koncentratu..
teraz już wiem gdzie mam;-) a co ma piernik do wiatraka ?!Kumam... taka Polska specjalność ,ze zawsze trzeba komuś przywalić i jakąś mądrość wygłosić .Więcej luzu
No widzisz !!! jak myślisz swobodniej to od razu lepiej Ogólnie sytuacja wyglądała tak ,że odpiąłem waż z płynem chłodniczym , ten po lewe stronie przy pokrywie pierwszego cylindra , tam sobie wyleciało trochę płynu ( a odpiąć trzeba , bo trudno dostać się do śruby pokrywy ). Jak już wszystko poskładałem to dolałem trochę płynu chłodniczego do zbiorniczka wyrównawczego bo było pusto i tyle ... Motocykl odpaliłem ale temperatura rosła do ~ 104 a mimo pracy wentylatora nie obniżała się .Zapytałem więc na forum jak najlepiej odpowietrzyć i przy okazji chciałem uzyskać info gdzie jest korek chłodnicy , bo boczki miałem pozakładane i nie rzucał się w oczy... oto i cała filozofia .
Nie ma problemu , mogę być sprowadzony do roli "półgłówka " jak tylko komuś to potrzebne ... no problem . Przecież aby ktoś był mądry musi być i ktoś głupi .
Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2011 Posty: 1155 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-04, 20:15
Chyba nie mnie potrzeba luzu.... nikt do poziomu półgłówka cię nie sprowadza ;) jestem techniczną osobą więc i myślę schematami, przy regulacji luzu zaworowego w kapciu bez zdejmowania owiewek trzeba mieć tajemnicze azjatyckie dłonie lub ujeb... trzy palce każdej ręki aby podejść do odkręcenia przedniego garnka :) następnym razem zdejmij sobie boki, spuść płyn chłodzący spustem, najwygodniej jest zdemontować sobie chłodnicę ( przy okazji ją wyczyścić z piachu, kamieni itd... ) masz wówczas idealne dojście do przedniej śruby. Odkręcasz też wąż od termostatu , demontujesz go i wszelkie problemy z podejściem do śrub znikają. Po całym zabiegu składasz, nalewasz płyn do chłodnicy , odpalasz i po temacie.
Wracając do meritum , najszybciej odpowietrzyć układ chłodzenia można poprzez zalanie pod korek chłodnicy płynem i dać popracować silnikowi kilka minut bez korka chłodnicy i korka zbiorniczka wyrównawczego . Wentylator załącza się przy 97 stopniach i skutecznie obniża temperaturę silnika .Tak wynika z mojego własnego wczorajszego doświadczenia.
PS
super dziś pogoda wiec pośmigałem sobie po okolicy , taki Grudzień to ja rozumiem
hmmm 3-y moje grosze układ prosty jak budowa cepa i filozofii tu nie ma trza wlać płyny do pełna, zagrzać do pełnego otwarcia termostatu ( nie jest to równoznaczne z zał went ) i troszkę dać po obrotach coby płyn nabrał vigoru następnie uzupełnić braki i tyle...... do każdej roboty trzeba się przygotować merytorycznie wtedy możemy się ustrzec "niespodziewajek"
Tak czy inaczej fajnie że wszystko ok
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
Mam problem z wentylatorem - nie załącza się po nagrzaniu silnika, poprzedni właściciel zamontował dodatkowy włącznik do wentylatora na kierownicy (silnik wiatraka pracuje po włączeniu), niby tylko dlatego by było dodatkowe chłodzenie, bo gśsciu mieszkał w górzystym terenie. Co ewentualnie może być strzelone: termostat, czujnik temperatury czy termowłącznik na wentylator (czujnik temperatury jest raczej sprawny bo pokazuje ile jest nagrzany silnik).
I prośba, gdzie mamy zamontowany czujnik temperatury ( nie jestem mechanikiem ).
Drug sprawa , że moto pali koło 10l /100km może i nawet 12 weźmie. Mam takie wrażenie, że termostat jest cały czas otwarty. jest może ktoś w okolicach Bielska, kto ma mzzliwość podpięcia kompa z TUNEECU? Byłem na analizie spalin i mam za bogatą mieszankę około 5,35 ,5,40.
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 44 Dołączył: 23 Mar 2014 Posty: 787 Skąd: Ustroń
Wysłany: 2018-04-22, 09:34
Co to jest po nagrzaniu silnika o jaką temp.Tobie chodzi?
Właściwa to 73-75 stopni Celsjusza w zależności od pory roku.
Wentylator włącza się około 95-97 stopni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum