Stwierdziłem w mijej Capo stuki w silniku.Niezbyt głośne.Stało sie to po wymianie oleju.(podejżewam ze mógł być wczesniej wlany olej o złych właściwościach) Byłem dzisiaj na serwisie Aprili i dowiedziałem sie jaka jest cena wyregulowania wentyli....Czy ktoś robił to sam? jakie przerwy na wydechu i na dolocie? Czy są tam elementy podlegające wymianie ?
Dzieki Capo......na serwisie pan mi powiedzial ze jest tu duzo pracy przy regulacji a jego cena mnie porazila.......250-300 EURO !!!!! JAK DLA MNIE TO KOSMOS
Matko 250 - 300 EUR to i dla nie kosmos..... Gdzie są takie ceny??? może zadzwoń do innego dealera w okolicy by porównać ceny może gdzieś znajdziesz taniej. Ciekawe czy w każdym serwisie biorą tyle samo.
Tak jak mowisz....przesada.Znalazlem wxczoraj ogloszenie nowo otwartego warsztatu motocyklowego.Naprawa wszyskich marek.Pewnie w ramach promocji beda duzo tansi.Ostatecznie sam sie zabiore za robote.Az tak zielony to nie jestem,poprostu mam Capo krotko i jeszcze tak gleboko nie grzebalem.Moze juz czas????
Wicher [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-21, 19:19
maciejwu71 napisał/a:
Dzieki Capo......na serwisie pan mi powiedzial ze jest tu duzo pracy przy regulacji a jego cena mnie porazila.......250-300 EURO !!!!! JAK DLA MNIE TO KOSMOS
Oj przyjacielu zmień serwis i to jak najszybciej
Za 300 euro, to walniesz taki przegląd, że jeszcze na dziwkę wystarczy (przynajmniej do paszczu weźmie)
Mnie też się wydaje, że zawory mają zbyt duże luzy w moim Capo. Zapytałem w T.W Consulting w Krakowie. Podobno masa roboty dlatego musi kosztować 600 zł + to co ew. będzie trzeba ekstra wymienić (jakieś uszczelki pod deklami zaworów czy coś tam...). Ale stwierdziłem że do Tarnowskich Gór mam bliżej, a tam (podobno) też mają autoryzację Aprilii. Zupełnie inne pieniądze - około 200 zł. Tyle to już mogę wydać... Jestem umówiony na czwartek. Napiszę o wrażeniach po serwisie...
_________________ Pesymista, to dawny optymista, który po prostu zaczął myśleć realnie...
Moglibyście mi napisać czym objawia się zbyt duży luz na zaworach? Capo ma ok. 35K i nie wiem czy robić regulację pro forma czy czekać na jakieś objawy.
PS. T.W Consulting ma u mnie mega grubą krechę. 5 razy dzwoniłem i umawiałem się na kolejny telefon w sprawie części. Nigdy nie oddzwonili. Olewka totalna.
Marcin czekam na info odnośnie serwisu z Tarnowskich Gór.
odnosnie stukow....po kilku dniach od wymiany oleju w silniku delikatnie zacząłem slyszec jakby prace łancucha a potem klekotanie.nie jest to glosne ale slychac wyrażnie kiedy siedze na sprzecie.Dalem znajomemu sie przejechac i ku kojemu zadowoleniu nic nie slyszalem a gang z tlumikow wydal mi sie nawet fajny.Panowie moze trzeba czasem zsiąść z maszyny a wtedy naprawde inaczej na nią mozemy spojzeć.(ale stukania nie odpuszcze)
Wicher [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-23, 17:16
Marcin napisał/a:
Cześć,
Mnie też się wydaje, że zawory mają zbyt duże luzy w moim Capo. Zapytałem w T.W Consulting w Krakowie. Podobno masa roboty dlatego musi kosztować 600 zł + to co ew. będzie trzeba ekstra wymienić (jakieś uszczelki pod deklami zaworów czy coś tam...). Ale stwierdziłem że do Tarnowskich Gór mam bliżej, a tam (podobno) też mają autoryzację Aprilii. Zupełnie inne pieniądze - około 200 zł. Tyle to już mogę wydać... Jestem umówiony na czwartek. Napiszę o wrażeniach po serwisie...
Autoryzowane serwisy mają to do siebie, że zazwyczaj mają bardzo ładny wygląd zewnętrzny i niegorzszy wystrój wnętrza. Możemy wygodnie zasiąść sobie w miękkim fotelu, śliczna pani z długimi nogami poda kawę i podrzuci kilka folderów, żebyś mógł sobie przejrzeć, jakbyś czasem znudzony swoim motocyklem chciał zakupić egzemplarz nowy, za grubą kasę.
Wiadomo dlaczego w ASO są tak drogie usługi, przecież ktoś musi mieć kasę z uprawy kawy i ktoś musi mieć kasę z jej sprzedaży, a przecież ASO jej za darmo nie dostaje....i hostessa ile kosztuje
Regulacja luzów zaworowych to jedna z podstawowych czynności serwisowych. Różne są motocykle i zazwyczaj dwa rodzaje regulacji tych luzów(regulacja śrubami, lub regulacja za pomocą płytek). Stopień komplikacji też może być różny.Najtanszy i najprostszy to chyba ten, gdzie luzy ustawiamy za pomocą śrubek i w zasadzie, jak ktoś ma jako takie obeznanie z mechaniką i dostęp do serwisówki, to sam sobie to ustawi.W przypadku regulacji "płytkowej" czasami wystarczy wcisnąć szklankę popychacza i płytka regulacyjna wyjdzie bezproblemowo. Czasami trzeba zdjąć wałki rozrządu, to rozumiem że wtedy liczą sobie coś więcej.
Zdarza się tak, że wystarczy poprzekładać miejscami płytki zaworowe i ot cała regulacja.
No może jak mają magnesówkę, to "szlifną" kilka sztuk, a jak nie mają, to przecież płytka kosztuje od 10 do 20 zł, więc za co tutaj 600 zł ?? 300 to nie łaska ??
Cytat:
Moglibyście mi napisać czym objawia się zbyt duży luz na zaworach? Capo ma ok. 35K i nie wiem czy robić regulację pro forma czy czekać na jakieś objawy.
Zbyt duży luz zaworowy objawia się charakterystycznym "klikaniem" czy też stukaniem wprost proporcjonalnym do wzrostu obrotów silnika.Zazwyczaj to zjawisko słyszalne jest w okolicy głowicy, zwłaszcza jej górnej części. O ile przy zimnym silniku takie objawy mogą się przydarzyć, to przy ciepłym raczej już nie, bo trzonek zaworu po prostu się nagrzewa i wydłuża, przez co luzy ulegają zmniejszeniu. Zazwyczaj są problemy z uruchomieniem zimnego silnika......
Lepiej sprawdź sobie jakie masz wartości luzów zaworowych, bo o ile zbyt duży luz jest do przetrawienia(nieco szybciej zużywają się dźwigenki zaworowe, krzywki wałków oraz trzonki zaworów), to zbyt mały luz w wyniku niedomykania się zaworów, powoduje wypalanie przylgni oraz gniazd zaworowych, a to już są bardzo duże koszta naprawy.
maciejwu71 napisał/a:
odnosnie stukow....po kilku dniach od wymiany oleju w silniku delikatnie zacząłem slyszec jakby prace łancucha a potem klekotanie.nie jest to glosne ale slychac wyrażnie kiedy siedze na sprzecie.
A jaki olej tam wlałeś ? Chodzi mio lepkość.
Takie klekotanie to może być objaw zużytego napinacza łańcucha rozrządu lub samego łańcucha.
Słychać to w przypadku "zejścia" silnika z wysokich obrotów. Łańcuch łapie luz i stąd to klekotanie.
No panowie - obiecałem relację z regulacji zaworów w Tarnowskich Górach... Proszę bardzo, oto ona...
Firmę znalazłem na naszej stronie Caopnorda. Zadzwoniłem i spytałem czy mają autoryzację Aprilii i czy regulację zaworów w Capo mi zrobią. Oczywiście że tak, bardzo mile zapraszamy pana, wolny termin za jakieś 10 dni... Umówiony byłem na zeszły czwartek, 26.03. Pogoda pod psem, ale termin rzecz święta, jadę. Firma jak firma... Na placu i w budynku stado skuterów na sprzedaż, jakieś quady, akcesoria. Warsztatu nie widać. Przyjmuje mnie uprzejmy młody człowiek, ogląda motocykl, rejestruje uszkodzenia na owiewce. Trochę mnie zdziwiło, że nie wydał mi żadnego kwitu na motor, ale dzicięco ufny zostawiam maszynę. Zdziwiło mnie też to, że pan zastrzegł, że w dwa dni mogą nie zdążyć. Jak spytałem dlaczego, padła odpowiedź że w piątek jadą na jakieś targi w Sosnowcu (okazało się potem że w Chorzwie). OK mówię, tylko dajcie mi znać jak się nie wyrobicie. Mija piątek, nikt nie dzwoni. Pogoda do bani więc mi nie żal jakoś strasznie, niech się chłopaki nie spieszą, ma być zrobione dobrze a nie szybko. Mija poniedziałek, telefon milczy. Dzwonię więc ja. Dowiaduję się, że mechanik nie ruszył z robotą bo, uwaga - nie wie jakie powinny być luzy zaworowe i jak po demontażu ustawić rozrząd. Hmm... Dziwne. Panowie zapewniają mnie ża znajdą dokumnetację, ja też obiecuję rzucić okiem tu i tam. Ale we wtorek nie mam czasu bo sajgon w pracy, do tematu wracam dzisiaj. Zakładam gogle i po 30 minutach jestem w posiadaniu workshop manuali do Capo i do silnika V990. A tam wszystko jak na dłoni, jak instrukcja do klocków Lego. Myślę sobie, że to nie jest jakaś najtajniejsza wiedza (same luzy zaworowe znalazłem niemal od razu), więc dzwonię do warsztatu i pytam o postępy prac. Jest tak jak się spodziewam. Nie udało im się znaleźć żadnych danych więc (SIC!) proponują że tylko zmienią mi olej... Uprzejmie odmawiam w obawie że tydzień ustalać będą klasę lepkości... Zabrałem motor, zawór stukał jak stuka. Muszę poszukać kogoś, kto nie ma może żadnej autoryzacji za to posiada rozum, wiedzę i dobre chęci do pracy. Firma nazywa się Mototrend, mieści się w TG na Gliwickiej, ale chyba znacznie bardziej jest zainteresowana sprzedażą skuterków i quadów niż jakimkolwiek serwisem. Nie polecam.
_________________ Pesymista, to dawny optymista, który po prostu zaczął myśleć realnie...
Ja mam 4 typy na serwis.
Suzi-moto w tychach (nie polecam Bielska -Białej choć to ta sama firma). Serwisowałem u nich skuter i ceny bez szału ale wszystko robili tak jak należy a podejście bardzo dobre. Jeśli tylko będą umieli obsłużyć aprilkę zacznę od nich.
V-motor w Bielsku Białej. Mają dobre opinie, powiązani z Olek motocykle. Mój brat robił tam zawieszenie w fazerze. Dwóch mechaników pracujacych na własną rękę. Trochę potrzepani ale sprawiają wrażenie że lubią to co robią i podejmą się każdej roboty.
Max-motor w Bielsku jest mocno polecany przez chłopaków z regionalnego forum BGM. Ceny ma podobno bardzo przyzwoite.
Honda sikora w Bielsku. Serwisowałem u nich honde cb 500 oraz quada. Generalnie średnio dobrzy. Trzeba ich naciskać i kontrolować czy wszystko robią jak należy. Teraz zmieniła się tam praktycznie cała załoga więc mam pewne obawy..
odświeżę temat - ktoś już regulował luzy? pewnie to mnie właśnie czeka - tak wskazują wszystkie objawy czy w Capo regulacja luzów jest wyjątkowo skomplikowana czy też mogę podjechać do dowolnego (oczywiście sprawdzonego) serwisu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
czy w Capo regulacja luzów jest wyjątkowo skomplikowana czy też mogę podjechać do dowolnego (oczywiście sprawdzonego) serwisu?