Ile cylindrów ma Caponord: 2
Wiek: 52 Dołączył: 03 Paź 2013 Posty: 1574 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-04-14, 08:10
To nie jedź na Słowację tylko do Firleja Ja Ci nie będę liczył za pole namiotowe
Weź tylko konserwy albo karabin bo jeść coś trzeba, a picie się znajdzie
_________________ chodzi o to żeby wpadać w błoto / morda w błocie .... świat w kolorach
@tosiek ja mam podwyższenie o 25 mm+ kierownica std i już jest "ciasno" z przewodami, osobiście 30 mm jakoś nie widzę, daj znać jak Ci wyszło
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
Wiek: 69 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 586 Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-16, 07:15
Tosiek, czym się powodowałeś zmieniając wysokość mocowania kierownicy? Czy wynikało to z uwarunkowań anatomicznych dla poprawienia komfortu jazdy, czy raczej chciałeś wyróżnić swojego Caponorda? Sorry, że pytam (możesz nie odpowiedzieć) - ile masz wzrostu?
_________________ Być narodowi użytecznym - jak Staszic!
Mam 170 i trochę czułem, że pochylam się do przodu. Już obróciłem kierownicę ale to jednak za mało, druga sprawa to handbary - albo będą szorować po baku albo po kierunkach
_________________ jest: Yamaha XT 660 R '04, Yamaha XVS 1100 Dragstar Classic '01, była: Aprilia Caponord ETV 1000 '03
@Wojtaq przy moim 184 cm wzrostu jest .....wygodniej :) siedzę zupełnie wyprostowany a jak jadę na "stojąco" to się nie garbię, siedzisz na moto jakby bardziej "majestatycznie" :D
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
Podwyższenie przyszło, po wstępnej przymiarce wygląda, że powinno pasować, kabli starczy na tyle Muszę tylko śruby skrócić o jakieś 5mm, to już wieczorkiem
_________________ jest: Yamaha XT 660 R '04, Yamaha XVS 1100 Dragstar Classic '01, była: Aprilia Caponord ETV 1000 '03
Wiek: 69 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 586 Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-16, 10:52
Wiem, wiem...
Ale wygoda to pojęcie mocno subiektywne i każdy ma swoją definicję. Jednak nie wiem, czy zmiana wysokości kierownicy może radykalnie wpływać na komfort jazdy. Z drugiej strony, jeśli za zmianą riserów miałyby pojawić się problemy z długością kabli, to ja dziękuję. Mam również 184 cm i trochę nakręconych kilometrów na fabrycznym osprzęcie.
W różnych fazach podróży przyjmujemy zmienne pozycje zmagając się ze zmęczeniem ramion i kręgosłupa. Czasem pochylamy się bardziej, innym razem prostujemy w czasie jazdy, żeby trochę odciążyć mięśnie i układ kostny oraz pobudzić krążenie. Te czynności do złudzenia przypominają efekt zmian wysokości kierownicy z tym, że tej regulacji nie można wykonać w trakcie jazdy
Można wykonać pewien eksperyment siedząc np. na krześle w pozycji kierowcy motocykla. Zmiana wysokości wyciągniętych ramion w granicach +/- 30 mm od przyjętego standardu nie wywołuje większych zmian w pochyleniu całej sylwetki, a dokładnie kregosłupa! Ergo - kombinowanie wysokością riserów to IMHO zabieg kosmetyczny!
_________________ Być narodowi użytecznym - jak Staszic!
Też tak myślałem, ale mi brakuje tych kilku centów aby siedzieć wygodnie - na Dragu kark zaczyna mnie nawalać po 100km (i też myślałem o zmianie ale całej kierownicy, co niestety psuje estetykę), na Kapciu prześmigałem 180km ciągiem i było prawie super - i te 30mm ma dać że będzie super bez prawie
_________________ jest: Yamaha XT 660 R '04, Yamaha XVS 1100 Dragstar Classic '01, była: Aprilia Caponord ETV 1000 '03
janciovodnik
Ile cylindrów ma Caponord: 2
Dołączył: 27 Lut 2014 Posty: 3153
Wysłany: 2014-04-16, 10:59
Tosiek wiem o czym piszesz. Pomimo, ze na Maruderze jest bardzo wygodnie to po 200 km ramiona i plecy prawie odpadają. Na Kapciu takie odległości to śmiech... Chce się jeszcze więcej. Nawet jak stawałem na siuru to już chciałem wsiadać i śmigać jak najszybciej i dalej, dalej...
Wiek: 69 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 586 Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-16, 12:04
Chętnie poczytam o efektach modyfikacji. Czasem sam staję na podnóżkach, coby poprawić portki albo odpędzic znużenie. Jednak nie jest to standardowa pozycja w trakcie jazdy Podróż non-stop ok. 300 km (od tankowania do tankowania) zaliczam lekko dydem bez zmęczenia, co jest raczej wynikiem prawidłowej postawy dla mojej anatomii.
_________________ Być narodowi użytecznym - jak Staszic!
Zaczynałem od transalpa i w sumie na trampku tylko udało mi się pobić rekordy głupoty jeśli chodzi o czas i długość trasy...wróciłem z Sarajewa na raz do polski :) 20h jazdy .. tylko siusiu jeść i tankować... i dlatego kombinuje w kapciu jak go zbliżyć do wygody trampka... ten sprzęt jest dla ludzi którzy mają więcej niż 1,8m tak mi sie wydaje ... mam 175 ... wygodnie jest bliżej kiery... pech chciał, że mam wysoką szybę... co też przeszkadza bo widzę przez nią... bliżej kierownicy... kąt kolan do kitu...
Dlatego podwyższenie +odchylenie kierownicy ku sobie +obniżenie setów +spacerówki na przodzie :D bajka hehe
_________________ "breakdowns are part of adventure"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum