Wysłany: 2015-02-28, 20:28 twardy hamulec tyl i blokada koła
Witam wszystkich. Mam problem z moim caponordem.
Po wymianie tylnych klocków i odpowietrzeniu zaczyna blokować koło, pedał hamulca rośnie i jest tak twardy ze nie mogę wcisnąć, upuszcze trochę płynu i wraca wszystko do normy ale na chwile, bo po kilku wcisnieciach problem powraca. Jest to capo z 2006 r z ABS. Proszę o podpowiedź. Pozdrawiam
Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2011 Posty: 1155 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-28, 23:34
opisz to bardziej szczegółowo , moim zdaniem jest to tak :
wymieniłem klocki hamulcowe, jako że okładziny są grube tłoczek musi płynnie pracować a nie pracuje
jadę , kilka razy zahamuje i zaczyna się problem, twardnieje pedał hamulca ....
jeśli tak jest jak napisałem to :
1. Regeneracja zacisku się kłania
2. Gotuje ci się płyn hamulcowy co spowodowane jest wzrostem temperatury tarcia klocka o tarcze. Zalecam wymianę.
3. Patrz punkt pierwszy
Dzieki za podpowiedź, po Niedzieli jak czas pozwoli to zrobię to co polecasz,a ma to sens i dzięki za podpowiedź.
Keta nowa ZVMX i zębatki sunstar, usprawiedliwiam sie z poprzedniego postu-kiedyś"
Ale babuna odwaliłem z tym używanym łańcuchem, sam odradzam zakładanie używanych części a tu masz! sam chciałem założyć.
Jak naprawie to zaraz sie odzywam . Pozdro dla wszystkich.
Ostatnio zmieniony przez Capo 2015-03-01, 16:06, w całości zmieniany 1 raz
Wymiana klocków bez kontroli i "rozruszania" tłoczysk zacisków = big problem (do zniszczenia tarczy włącznie).... jak coś robić to porządnie..... no ale w sumie po zakładaniu używki łańcucha czego w sumie oczekiwać sorki wojtula76 ale jakoś nie potrafiłem się powstrzymać
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
wojtula76 otrząśnij się :D i opowiadaj co uczyniłeś i czy już jest maszyna ok....
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
jagiel,a masz namiary na jakiś zestaw naprawczy zacisku czy kupujesz oringi w sklepie z uszczelniaczami?
_________________ Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
Życie liczy się w kilometrach
>>> www.MOTOmostowcy.pl <<<
>>> www.motokm.pl <<<
Czesc wszystkim! NO jestem po całym dniu roboty przy moim capo i G---O !
Zrobilem to co koledzy polecili i nic, Rozebrałem zacisk wyczyściłem ,tloczki posmarowane smarem,wchodziły jak w masło. Po złożeniu wszystkiego do kupy i odpowietrzeniu chwila ok,ale po kilkunastu razach naciśniecia na pedał hamulca zaczyna lekko blokowac kolo,popuszcza raz odpowietrznik na cylinderku koło puszcza, naciskm ponownie kilka razy kolo zaczyna blokowac, wiec myśle jade na krótka przejaszczke z kluczem w kieszeni do odpowietrznika. Ruszam hamuje kilka razy za ABS sie włacza i jade dalej ,staje do kontroli a moto stoi jak słoń, hamulec zacisnoł, popuszczam odpowietrznik ,zacisk puszcza i jade dalej.
stawiam na stopy i kołem nie moge ruszyc,znowu popuszczam odpowietrznik zacisk puszcza,koło sie lekko kreci.
Moje pytanie co jest grane? Hamulec też rosnie na zimnej tarczy.
A moze pompa ABS szwankuje?
Jesli ktos ma podpowiedz to poprosze.
Pozdrawiam.
Pytanie czy ruszałeś coś z regulacją trzpienia przy pompie? chodzi o regulację położenia stopki? bo wychodzi na to że jakby ( w dużym uproszczeniu) nacisnąć możesz ale już pedał CI nie "powraca".... a jak było przed demontażem czy wył ABS coś zmienia?
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
Cześć wszystkim. Dzięki za podpowiedzi
Moto jest z 2007 roku, i ma przejechane 32 tys, płyn zmieniony, przepływ płynu przez ABS maksymalny.
Jutro jeszcze spróbuję poluzowac dźwignie pedału,bo jak dobrze kojarzę to tam nie ma żadnego luzu a być powinna.
Jutro napisze co i jak. Dzięki
[ Dodano: 2015-03-04, 13:48 ]
Robert 1973 masz chyba racje z ta dźwignią, jutro będę działał,nie wiem jak było kiedyś, bo ja kupiłem właśnie bez hamulca tylnego, a teraz reasumując te całe zdarzenie to tylny hamulec był celowo zapowietrzony, mam nadzieję że to brak luzu na pedale tak broi. Jutro zobaczę. A odnośnie ABS -u nie wiem jak się wyłącza, przełącznikiem chyba się nie da, chyba że jest jakaś sekwencja wyłączenia ABS.
Pozdro.
wojtula76 z tego co kojarzę po prawej stronie na kokpicie jest wyłącznik ABS ( ja mam stare kapo bez ABS) i chyba powinna CI się świecić lampka..przynajmniej tak wynika ze schematu ale może Ci ktoś podpowie kto posiada ABS
_________________ Chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród." dodam... żeby mieć gdzie pić
Robert 1973!! Twoja podpowiedz była trafna! Dzieki!
Problem był w trzpieniu pedału hamulca,poluzowałem-zrobiłem 2,3 mm lizu i hamulec odpuścił.
Narazie nie jeżdziłem bo podało ale na 99% jest ok.
Wiec problem rozwazany. Jeszcze raz dzieki. Pozdro dla wszystkich.
A jeszcze Jedno pytanko! Jak sie wyłacza ABS a moim kapciu?
Dzieki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum