APRILIA ETV 1000 CAPONORD :: Zobacz temat - Silnik przerywa daje odglos syknięcia(powietrze) i stukot ??

Yukon · Wiek: 42 Dołączył: 24 Paź 2015 Posty: 73 Skąd: kraków

ok , przyjmuję do wiadomości . W takim razie jak sie zamieni "fajki " miejscami jakiej należy spodziewać się reakcji silnika ??

RoBi · Wysłany: 2016-05-11, 06:38

Mam ten sam problem co Yukon Też znalazłem pęknięty wężyk, naprawiłem i ? Jednego dnia było wszystko ok a wczoraj kichał jak głupi :/ ..
tak samo jak na filmiku z Yt https://www.youtube.com/watch?v=AAnPYQ0mp64

Stawiam na silniczek krokowy. Czesto ma tak że obroty z góry schodzą mu do 2000, utrzymają sie około 3/4 sek i schodzi do normalnych.

Strasznie denerwujące, bo przeważnie lubi kichnąć podczas ruszania i wtedy gasi motek :/

Propozycje, sugestie wasze ?

RESPIRATOR · Wysłany: 2016-05-11, 08:44

Jak ktoś zrobił synchronizację przepustnic na pękniętym wężyku, a Ty go teraz uszczelniłeś to będziesz miał takie problemy.

arkglo · Wysłany: 2016-05-11, 10:44

A właśnie. Jak to jest z synchronizacją, tj. jak często trzeba ją wykonywać?

KKK · Wysłany: 2016-05-11, 13:12

Silniczek przemyć, wszystkie podciśnienia sprawdzić i jak trzeba to nowe opaski zaciskowe założyć.
Co roku można sprawdzić synchronizacja bo wężyki są łatwo dostępne po zdjęciu kanapy kierowcy.
Jeżeli będzie źle to wtedy regulować. No jeszcze trzeba mieć waku jakieś ogólnodostępne albo zrobić sobie.

RoBi · Wysłany: 2016-05-11, 18:41

kupiłem to niby było dobrze ale obroty falowały. wytargałem krokowy wyczyściłem, założyłem i zaczął prykać.. za jakiś czas kupiłem swieczki, filtry i rozkopałem motek na nowo i dojrzałem pękniety wezyk podciśnienia . Zrobiłem, myślałem ze bedzie ok a tu dupa blada. Jeden dzień było OK.

Na postoju jak się grzeje to pryka najbardziej przy temp 50 wzwyż.

Ps. Ma ktoś uzyczyć krokowca na sprawdzenie ?

RESPIRATOR · Wysłany: 2016-05-11, 21:28

Krokowca naucz pływać w nafcie, tak ze dwa dni niech się uczy. Potem zrób synchronizację przepustnic.
Jak to nie pomoże to tylko cewki.

RoBi · Wysłany: 2016-05-12, 18:43

robert1973 · Wysłany: 2016-05-13, 10:06

RoBi · Wysłany: 2016-05-23, 11:05

krokowiec posiedział 24 godz w nawcie. Ale zaś miałem węże z podciśnienia pęknięte w 2 miejscach. Stąd te jego dziwne zachowanie. Dałem nowe wężyki , trójniki i silnik pracuje ładnie. podczas jazdy dodając gazu idzie płynnie a wcześniej uderzał.

Martinezz · Wysłany: 2016-09-10, 08:11

A ja wymieniłem czeki, świeczki... pochodził poszalal - a na zimnym zaczął prychać jak źrebak... Na ciepłym idzie dalej jak waryjot.
No to popatrzę po tych wężykach.
Mam nadzieje że na łączeniach świeca - cewka jest dobry kontakt, bo zrobiłem to pancerni, znaczy pozabezpieczałem dość mocno ;-)

A!
W trakcie prób popaliłem trochę te 2 wężyki co idą id baku w dół motocykla, nie wiem co to - odpowietrzenie? ma znaczenie długość?

[ Dodano: 2016-09-10, 09:12 ]
Krokowiec... tez namocze w nafcie ;)

RoBi · Wysłany: 2016-10-28, 11:40

I co Martinezz ogarnięte ? Weżyki które idą z baku to odpowietrzenie. Ja przy akcji zmiany szybko złączek ściągnąłem te wężyki i okazało się że jeden był przytkany , taka mazią suchą jakby zbrylona mąka.

Martinezz · Wysłany: 2016-11-02, 09:53

RoBi, oj jeszcze nie... w tym roku - chroniczny brak czasu i organizacji.
Nie mam na zimę garażu ciepłego coby się rozłożyć i grzebać, tak ze do wiosny może zejść...
Życie.

[ Dodano: 2017-08-22, 13:22 ]
Wszystko porobione, wężyki poprawione, nowe kroćce, cewki, świece... i złyszę sporadycznie syknięcia... no krew mnie zaleje...
Ciśnieie na przepustnicach ustawione...
Jedyne co mi jeszcze może nie pykać -to jakieś problemy z przewodami WN.

A tak BTW - jak jadę w upały to czuję paliwo z wlewu paliwa jakby, bo jak niucham w dół na silnik - nie mam - o i by pewnie się jarało... Uszczelka?