Po ostatniej wizycie Roberta u mnie oboje stwierdziliśmy, że moje tylne zawieszenie jest o wiele miększe od Robertowego. Fakt, że ja mam założone nowe łożyska na wahaczu i kiwaczce co może mieć wpływ na pracę zawieszenia (pamiętam jak zapieczone było łożysko w wahaczu).
Tylny amor jest po regeneracji i po rozmowie z firmą z Gdańska poradzili że albo amor podeślę do nich na sprawdzenie albo mogę sam dobić azotem (mam taki specjalny zaworek u góry amora). No i tu pojawia się zonk jakim ciśnieniem dobić. Firma twierdzi, że z przedziału 15-25 bar a na forach pojawia się informacja że 9-12 atmosfer i nie więcej bo można uszkodzić amor. Fakt, że głównie pompuje się amory w jakiś lekkich crossach i tam takie ciśnienie może wystarczyć.
Chciałbym ciut utwardzić zawieszenie przed wyjazdem do Rumunii ale z drugiej strony nie chcę czegoś uszkodzić dobijając 20 barów (inna rzecz gdzie ja znajdę firmę z takim kompresorem
Macie jakąś dobrą radę?
_________________ jest: Yamaha XT 660 R '04, Yamaha XVS 1100 Dragstar Classic '01, była: Aprilia Caponord ETV 1000 '03
Dzisiaj dobiłem azotem (po małych kombinacjach z manometrem) i super zaj..ście! Albo trochę azotu uszło albo było za mało dobite - całkiem inaczej się jeździ :D
I taka przestroga - jak masz zaworek przy tylnym amorze to się nim nie baw
[ Dodano: 2015-05-22, 20:45 ]
A.. dobiłem 17 bar i przy moich 99kg jest super git!
_________________ jest: Yamaha XT 660 R '04, Yamaha XVS 1100 Dragstar Classic '01, była: Aprilia Caponord ETV 1000 '03
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum